Duszenie kota i przyznanie się do zabicia psa. Głupie rzeczy, które streamerzy zrobili na wizji
Spis treści
Duszenie kota i przyznanie się do zabicia psa
„Kneecoleslaw” to przykład streamerki, której powinno się zwyczajnie zabrać zwierzęta. Robienie transmisji w stanie upojenia alkoholowego to jedno, ale zmuszanie psa do wypicia wina? Wydawać by się mogło, że to jedyny wybryk tej pani, ale ma na swoim koncie również duszenie kota na wizji. Widzowie zwrócili uwagę, że to nie pierwszy raz, kiedy „Kneecoleslaw” źle traktowała swoje zwierzęta na streamach, kiedy całość odpowiednio nagłośniono. Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że całością zainteresowała się organizacja PETA.
„Aqualadora" również ma na koncie nieprzyjemną sytuację związaną ze zwierzętami. Podczas wspólnej transmisji z innymi osobami, przyznała się, że zabiła psa. Nie zrobiła tego jednak powodowana skruchą. Zapytana bowiem była o najgorszą rzecz, jaką zrobiła w życiu i właśnie tą historią postanowiła się podzielić.
Całość przedstawiła bez emocji, jako fakt, związany z wykonywanym przez nią zawodem – pracowała jako technik weterynarii. Okazało się, że zabiła w pełni zdrowego psa nie z powodu popełnienia przez siebie błędu, czy złej diagnozy, ale dokonała tego świadomie oraz z pełną premedytacją. Dlaczego? Według „Aqualadory”, właściciel psa był naprawdę złą osobą i tyle wystarczyło, aby zabić niewinne zwierzę.