autor: Maciej Kozłowski
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues. Najciekawsze gry RPG, które pojawią się w 2014 roku - część I
Spis treści
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues
Richard Garriott, znany szerzej jako Lord British, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w branży gier RPG. Jako twórca serii Ultima zrewolucjonizował on spojrzenie na ten gatunek elektronicznej rozgrywki, zaś jej wersja Online podłożyła podwaliny pod wszystkie współczesne produkcje MMO. Trudno się więc dziwić, że kiedy Brytyjczyk rozpoczął zbiórkę funduszy na swój nowy tytuł, ludzie nie szczędzili mu pieniędzy – ostatecznie na Kickstarterze zebrano prawie 2 miliony dolarów. O jakość uniwersum zaprezentowanego w grze także nie powinniśmy się martwić – za scenariusz produkcji odpowiada Tracy Hickman, czyli współautor wielotomowego cyklu Dragonlance.
Shroud of the Avatar ma przywrócić erpegom ich dawny blask – postawi więc na złożoną historię, nieliniową fabułę, immersyjny świat fantasy oraz pełną dowolność w odgrywaniu postaci. Gracze nie będą zmuszani do wykonywania czynności, które im nie odpowiadają: zamiast parać się magią lub dzierżyć ciężką zbroję, mogą obrać ścieżkę artysty lub zwykłego piekarza, wyrabiającego za to najlepszy chleb na całym kontynencie. Nasze wybory znajdą swoje odzwierciedlenie w budowie świata, nierzadko spotkamy się też z konsekwencjami niektórych decyzji. Istotny ma być profil psychologiczny postaci, tworzony na samym początku rozgrywki – w pewnym zakresie zadecyduje on o rodzaju przyszłych doznań. Potwierdzono także możliwość zakupu własnego domu, zarówno w licznych miastach, jak i na wsi.
Najciekawiej prezentują się dostępne tryby rozgrywki – gracze będą mogli zadecydować, czy wolą bawić się w grupie (przez co dołączą do serwerów i wezmą udział w typowych sesjach MMO) czy też samotnie (połączenie z Internetem nie będzie wówczas wymagane). Istotne jest to, że za tytuł zapłacimy tylko raz – nie pojawi się żadna forma abonamentu. Na marginesie wypada wspomnieć, że nowe dzieło Garriota wykorzysta silnik Unity, znany z wielu gier niezależnych – nie jest on co prawda szczególnie ładny, ale za to bardzo plastyczny, przez co oferuje spore możliwości.