5 – Avengers: Wojna bez granic. 10 filmów, które zarobiły najwięcej w historii

Wyniki polskiego box office’u mogą zaskoczyć niejednego znawcę rynku amerykańskiego – w czołówce próżno szukać kina superbohaterskiego. Nie brak tu za to przebojów Jamesa Camerona czy ekranizacji prozy Henryka Sienkiewicza i Adama Mickiewicza.

Są sceny, bez których nie wyobrażamy sobie nie tylko współczesnego kina, ale i memowych templatek czy gifów. Są też takie, którymi można się po prostu zachwycać, bo olśniewają pod względem wizualnym. I najczęściej również narracyjnym.

Łatwo poużywać sobie na adaptacjach gier wideo. Zazwyczaj nie wychodzą najlepiej, ale jednak wciąż powstają. Zawsze istnieje bowiem szansa, że przyniosą zysk. Zobaczmy więc, które z nich i jak sobie poradziły.