Hollow Knight. Gry na słabego laptopa – w co grać na złym lapku?

Hollow Knight

Dzięki Kickstarterowi do mniejszych producentów gier popłynęła rzeka pieniędzy. Nie wszystkim pasuje, że twórcy wyciągają rękę do internautów, by finansować swoje projekty, ale póki dzięki temu powstają takie gry jak Hollow Knight, ja nie mam nic przeciwko.

Nigdy o tej pozycji nie słyszeliście? To świetnie zrealizowana i bardzo urokliwa platformówka, w której wcielamy się w tytułowego bohatera i przemierzamy podziemia rozciągające się pod mrocznym miastem Dirtmouth. Szukamy tam przygód oraz oczywiście różnorodnych nagród za podjęcie wyzwań, a droga wiedzie przez wiele ślicznych lokacji, pełnych niebezpieczeństw. Gra jest klasyczną platformówką typu metroidvania, ale pod względem mechaniki zabawy oferuje wiele interesujących rozwiązań. Na tyle ciekawych, by na samym Steamie rozejść się w milionie egzemplarzy.

Do sukcesu Hollow Knighta bez wątpienia mogła przyczynić się bardzo dobra optymalizacja, dzięki której tytuł ten nieźle radzi sobie nawet na starym laptopie. W przypadku zastosowania minimalnych ustawień graficznych (wyłączyłem efekt blur oraz V-Sync) w rozdzielczości 1366x768 gra utrzymuje w miarę stały poziom około 30 klatek na sekundę. Niestety, w momentach gdy na planszy pojawia się większa liczba przeciwników, prędkość zabawy zwalnia do 22–23 FPS-ów, co jest już dość zauważalne i nie ułatwia zabawy.

Dlatego też bez wątpienia warto rozważyć zmniejszenie rozdzielczości, np. do poziomu podstawowego HD, czyli 1280x720 pikseli. Wtedy można liczyć na stałe ponad 30 klatek na sekundę, z incydentalnymi spadkami do 28, co raczej nie ma już większego wpływu na rozgrywkę.