Judgment. Gry czerwca – najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Judgment
Data premiery: 21 czerwca
INFORMACJE
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Platforma: PS4
- Przybliżona cena: ok. 200 zł
Dlaczego to wygląda jak Yakuza?
Ponieważ za grę Judgment odpowiada studio Ryu Ga Gotoku, od lat specjalizujące się w tworzeniu kolejnych odsłon Yakuzy. W swojej nowej produkcji autorzy ci nie odeszli zbyt daleko od wypracowanych przez lata rozwiązań, wykorzystując wiele elementów charakterystycznych dla przygód Smoka Dojimy i dorzucając do nich niewielką garść nowych pomysłów.
Jaki jest zarys fabularny Judgment?
Akcja Judgment toczy się w Kamurocho – fikcyjnej dzielnicy Tokio doskonale znanej wszystkim fanom Yakuzy. Gracze wcielą się w Takayukiego Yagamiego, byłego prawnika, który obecnie zajmuje się ściganiem przestępców. Przyjdzie mu zetrzeć się z seryjnym mordercą, którego działania zmuszą Yagamiego do zmierzenia się nie tylko z groźnym przeciwnikiem, ale także z dawno pogrzebaną nieprzyjemną przeszłością.
Ile Yakuzy jest w Judgment?
Całkiem sporo. Oś zabawy wydaje się bardzo podobna – dostaniemy niewielki, ale za to wypełniony po brzegi otwarty świat, w którym naszym głównym zajęciem będzie toczenie efektownych walk opartych na systemie rodem z chodzonych bijatyk. Oprócz tego Kamurocho ma oferować dziesiątki interesujących minigier, a z racji predyspozycji zawodowych protagonisty istotnym aspektem tym razem będzie także zbieranie dowodów – poszukiwanie poszlak, przesłuchiwanie świadków przestępstw, śledzenie podejrzanych itp.
NASZE OCZEKIWANIA
Dla mnie jako fana serii Yakuza zagranie w Judgment będzie obowiązkiem. Nie spodziewam się żadnej rewolucji, ale zmian i nowości choćby w założeniach misji fabularnych (mniej walk – więcej zabawy w detektywa) powinniśmy otrzymać całkiem sporo. Nie każdemu może spodobać się osadzenie akcji w Kamurocho, które fani Yakuzy znają już na pamięć. Mnie osobiście to nie przeszkadza i z przyjemnością powrócę na kolejnych kilkadziesiąt godzin do tego urokliwego miejsca. Najważniejsze, żeby fabuła była ciekawa, ale o to autorzy Yakuzy z pewnością już zadbali.
Jacek „Stranger” Hałas
Rok bez wizyty w Kamurocho to rok stracony. Wprawdzie w tym sezonie już tam byłem, bo pod koniec zimy skończyłem Yakuzę Kiwami, ale w przeciwieństwie do Strangera liczę na to, że dostaniemy wystarczająco nowości, by gra obroniła się nawet testowana krótko po którejś Yakuzie. W każdym razie spodziewam się tego, co zawsze – świetnej historii i tony zabawy. Kto się do dzieł studia Ryu Ga Gotoku miał przekonać, ten już się raczej przekonał i na tytuł ten czeka z wypiekami na twarzy, kto tego dotąd nie zrobił, ten z okazji Judgment raczej swoich postanowień nie zmieni, więc dalsze zachęcanie nie ma chyba większego sensu.
Michał „Czarny Wilk” Grygorcewicz