filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 25 kwietnia 2020, 09:30

Głupoty kontratakują – 7 absurdów Star Wars, których nigdy nie zauważyliście

Kochamy Gwiezdne wojny, uwielbiamy ich bohaterów i jesteśmy zafascynowani tym światem. George Lucas stworzył uniwersum, które skradło nam serca. I pewnie dlatego tak łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad tym, że nic się tam nie klei.

Spis treści

Pierwszy raz oglądałem Gwiezdne wojny, zanim jeszcze zacząłem chodzić do szkoły. Jak zobaczyłem hełm Lorda Vadera, a potem jego miecz świetlny, już byłem kupiony. Niczego więcej nie potrzebowałem, żeby chcieć uwierzyć w ten świat.

Oczywiście im dłużej człowiek żyje, im częściej ogląda te filmy i im więcej ich pojawia się w kinach, tym lepiej dostrzega, że to nie jest spójne uniwersum, którego elementy na siebie wpływają i zazębiają się, tworząc logiczną całość. To raczej zestaw fragmentów teatralnej scenografii, która w wielu miejscach została poustawiana tak, że pomiędzy nimi widać wyjścia przeciwpożarowe.

Chcę wskazać właśnie takie miejsca, ale nie po to, żeby cokolwiek ujmować Gwiezdnym wojnom (no chyba że tym najnowszym), tylko po to, by pokazać, jak wielką moc ma nasze zawieszenie niewiary. Wiem też, że przy odpowiedniej dozie wyobraźni i odpowiednim uporze dla wszystkich tych rzeczy dałoby się znaleźć wyjaśnienie.

POMOŻECIE?

Ostatnio wypunktowałem absurdy najnowszej trylogii. Dziś chcę spojrzeć szerzej na to, jak wygląda całe uniwersum, i wyłapać w nim niespójności, niejasności i błędy. Jeżeli uważasz, że pominąłem coś ważnego, napisz o tym w komentarzu.

Nie, nie będę się znęcać nad midichlorianami, to byłoby zbyt proste.

Dlaczego droidy, skoro są o tyle zdolniejsze od ludzi, nie rządzą galaktyką?

W naszych czasach dziesięciolatek mógłby znaleźć w śmietniku co najwyżej aluminium za trzy pięćdziesiąt i wymienić to na małe chipsy. - Głupoty kontratakują – moje ulubione absurdy Star Wars - dokument - 2020-04-25
W naszych czasach dziesięciolatek mógłby znaleźć w śmietniku co najwyżej aluminium za trzy pięćdziesiąt i wymienić to na małe chipsy.

Spójrzcie na C-3PO. Ten droid zna kilka milionów języków, ma poczucie humoru, boi się o własne życie i generalnie rzecz ujmując – jest samoświadomy. Potrafi rozwiązywać skomplikowane problemy, umie samodzielnie dostać się z punktu A do punktu B i choć raczej nie wygrałby w pojedynku bokserskim oraz boi się podróży kosmicznych, dobrze sobie radzi w życiu.

Możecie już nie pamiętać, ale C-3PO zbudował dzieciak w wieku szkolnym. Bystry, niemniej nie geniusz. Co więcej, chłopak był niewolnikiem. Swojego przyjaciela robota skonstruował ze śmieci. Z tego, co inni wyrzucili. To nawet nie był śmietnik na Coruscant. To była zatęchła dziura na uboczu galaktyki. A zatem były tam raczej jeszcze słabsze śmieci niż gdzie indziej.

Rozumiecie. Jeśli to jest tak łatwe, jeśli te części są tak dostępne, to co są w stanie w tym świecie stworzyć korporacje i państwa? Czy tak zaawansowane i sprytne urządzenia (R2-D2 pomysłowością bije większość bohaterów sagi, a jest bardzo zwykłym modelem) nie powinny dawno przejąć kontroli nad tym wszystkim?

P.S. W świecie Star Wars istnieją droidy bojowe, więc pierwsze prawo robotyki chyba nie jest tu znane.

Niektórzy fani spekulują, że tylko wybrane droidy były samoświadome i inteligentne. W filmach jednak ani razu nikt się nie zachwyca takimi przypadkami ani im nie dziwi. W zasadzie większość droidów ważnych dla fabuły posiada te cechy. Ba, w pałacu Jabby droidy nawet torturowano, co jest przecież pozbawione sensu w przypadku zwykłych, nieczułych maszyn.

ODPOWIEDŹ BEZ ZŁUDZEŃ

Bo inteligentne droidy są zabawne, ale film oglądają ludzie, a ludzi najbardziej interesują inni ludzie, a nie inteligentne droidy.

Marcin Strzyżewski

Marcin Strzyżewski

W GRYOnline.pl zaczynał w dziale publicystyki, później był kierownikiem działu technologii, co obejmowało zarówno newsy oraz publicystykę, jak i kanał tvtech. Wcześniej pracował w wielu miejscach, m.in. w redakcji portalu Onet. Z wykształcenia rusycysta. Od lat planuje, żeby wrócić do nurkowania, ale na razie jest zajęty głównie psem, królikiem i kanałem youtube’owym, na którym opowiada o krajach byłego ZSRR.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która trylogia Gwiezdnych wojen jest najlepsza?

"Stara trylogia" - Epizody IV-VI
62,9%
"Nowa trylogia" - Epizody I-III
33,3%
"Trylogia Disneya" - Epizody VII-IX
3,8%
Zobacz inne ankiety