autor: eJay & fsm
Ave, Cezar! – recenzja filmu. Jakie filmy warto obejrzeć w marcu?
Spis treści
Ave, Cezar! – recenzja filmu
Zdaniem fsma
Bracia Coen od lat tworzą kino bardzo autorskie, skierowane do specyficznego widza, a jednocześnie popularne i dość przystępne. I prawie zawsze mieszają dramat z komedią i wątkami kryminalnymi. Nie inaczej jest i tym razem, choć Ave, Cezar! nieco zawodzi. Film nie okazuje się ani brawurową komedią, ani wciągającym kryminałem. To odtworzona Fabryka Snów sprzed lat, laurka dla minionych czasów, w której główny fabularny wątek (porwanie gwiazdora podczas kręcenia kostiumowej superprodukcji i miotanie się naczelnego „załatwiacza” w studiu Capitol Pictures, który musi wszystko przywrócić do właściwego stanu) jest krótki i raczej pretekstowy, a siła filmu leży w rewelacyjnych epizodach i niemal symbolicznych gościnnych występach znanych twarzy (np. rola Jonaha Hilla została w całości pokazana w zwiastunach, serio). To jednak trochę za mało, by mówić o prawdziwym dziele. Fani braci powinni być zadowoleni, ale Ave, Cezar! zdecydowanie wymaga odpowiedniego nastawienia przed seansem.
Ocena: 6+/10