Dziwne i szalone komiksy, których ekranizacje chcielibyśmy zobaczyć
Szalone pomysły na dziwne i wyróżniające się komiksy nie kończą się na The Boys. Zebraliśmy kilka najciekawszych naszym zdaniem pozycji, które zasługują na swój własny serial lub film.
Spis treści
Za sprawą Marvel Cinematic Universe większość widzów ma ustanowioną pewną wizję tego, jak powinien wyglądać komiksowy świat. Superbohaterowie, dużo kolorów, trochę żartów i często happy end pomimo okazjonalnego gorzkiego posmaku.
Ileż jednak można? Przydałoby się trochę urozmaicenia, a The Boys nie wystarcza. Z tego powodu zebraliśmy kilka wciągających pozycji, które przedstawiają świat superbohaterów w krzywym zwierciadle lub pokazują mniej znane obszary świata Marvela/DC.
Zresztą komiksy to nie tylko panowie z majtkami założonymi na rajstopy. Dlatego w zestawieniu swoje miejsce mają także lektury zahaczające o mroczniejsze klimaty rodem z Lovecrafta lub przedstawiające własny świat fantasy i alternatywnej rzeczywistości.
Uwaga! Tekst zawiera spoilery z następujących komiksów:
- Battle Pope
- Head Lopper
- Maus
- Nextwave
- Rising Stars
- The Demon
- The Manhattan Projects
- Uzumaki
- Whatever Happened to the Caped Crusader?
- World Without End
Battle Pope
Tytuł mówi wszystko. Ostatni papież nie należał do wybitnie świętych osób. Podczas Sądu Ostatecznego został skazany na potępienie i pozostanie na Ziemi. Po zawarciu pokoju z demonami starał się spokojnie żyć, aż w pewnym ciągu zdarzeń dochodzi do jego śmierci. Papieża ożywia Jezus Chrystus, który wyglądem przypomina stereotypowego, wciąż mieszkającego z rodzicami czterdziestolatka. Mężczyzna dostaje nowe zadania: musi udać się do Piekła i uratować przetrzymywanego przez Lucyfera Michała Archanioła.
Battle Pope świetnie nadaje się na blockbusterowe filmy w stylu Deadpoola. Niewybredny humor, nagość i brutalne sceny walki. Czego chcieć więcej? Za jakością komiksu może przemawiać fakt, iż za powstaniem Battle Pope’a stał między innymi twórca The Walking Dead, czyli Robert Kirkman. Seria nie ma dużo części, a to pozwala na sprawną ekranizację nawet w dwóch filmach. W 2008 powstała krótka seria animacji na podstawie komiksu, ale nikt już o tym nie pamięta, a jej emisja odbyła się wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych.