Przyjacielskie przepychanki wcale nie muszą być okrutne. Czego Wiedźmin Redów może nauczyć Netflixa?
Spis treści
Przyjacielskie przepychanki wcale nie muszą być okrutne
Wiedźmin, Netflix, 2019
Relacja Geralta i Jaskra jest dość burzliwa; to niepodważalny fakt zarówno w grach, jak i w serialu. Obie te adaptacje doskonale radzą sobie z odwzorowaniem książkowego charakteru tej znajomości. Jednocześnie obie w pewnych aspektach zdają się znajdować na przeciwległych biegunach.
Wyobraźmy sobie więź łączącą serialowych Geralta i Jaskra przedstawioną bardziej jak przyjaźń, a mniej jak pełną zbędnej agresji relację. Niekoniecznie są dla siebie mili i przyklaskują wzajemnie swoim decyzjom, ale nie wyrażają się o sobie bez krzty szacunku (co Geraltowi zdarza się zaskakująco często), nie dochodzi też do rękoczynów. Geralt nie traktuje Jaskra jak popychadła, Jaskier nie jest otwarcie wrogi wobec Yennefer, ku niezadowoleniu swego przyjaciela. Co więcej, Geralt nie obwinia Jaskra o wszystko, co nie idzie po jego myśli, i nie traktuje go jak obiektu, na którym można się wyżyć. Wszystkie ich kontakty przypominają bardziej relację dwójki dorosłych ludzi niż próbę odtworzenia stosunków Shreka i Osła – z tym, że w raczej poważnej niż bajkowej otoczce.
Zostało jeszcze 43% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie