Rok 2014 – wielkie dodatki i małe początki ósmej generacji. To był bombowy kwartał – najlepszy od lat
Spis treści
Rok 2014 – wielkie dodatki i małe początki ósmej generacji
Jeśli spojrzeć na średnią ocen najgłośniejszych gier wydanych w tym okresie, początek 2014 roku wypada prawie tak dobrze jak bieżący kwartał. Ale – jak wiecie – „prawie” robi różnicę, a poza tym diabeł tkwi w szczegółach. Pomijając dorobek studia From Software, które jak zwykle zmiotło konkurencję (w tym przypadku za sprawą Dark Souls II), trzy lata temu to nie multiplatformowe gry AAA generowały wrażenie, że w branży dobrze się dzieje i jest w co grać. No, może jeszcze Titanfall się wybił, skupiając wokół siebie nadspodziewanie liczne grono wielbicieli (które jednak w kolejnych miesiącach dość szybko się przerzedziło).
Najwyższe noty zgarniały na ogół albo relatywnie nieduże produkcje, albo dodatki do uznanych, ale starszych pozycji. Pierwszą grupę reprezentuje chociażby South Park: Kijek prawdy, który wprawdzie został ozdobiony logiem Ubisoftu, ale skalą nie umywał się do największych projektów w portfolio Francuzów (inna sprawa, że w tamtych czasach owa firma raczej jeszcze nie wystawiała większych tytułów do walki o portfele graczy między styczniem a marcem). Do tytanów nie zaliczał się wtedy również Hearthstone (teraz to co innego), który wyszedł w tamtym czasie z otwartej bety, przypuszczając w imieniu Blizzarda skuteczny szturm na rynek free-to-play.
A co się tyczy dodatków – mniej więcej w tym samym okresie „Zamieć” uszczęśliwiła też fanów sieczenia i rąbania, wydając rozszerzenie Reaper of Souls do Diablo III. Szkoda, że od tamtego czasu najsłynniejszy hack’n’slash na rynku już ani razu nie doczekał się równie okazałej porcji nowej zawartości... Z kolei Sony podarowało posiadaczom odchodzącej powolutku do lamusa konsoli PlayStation 3 jeszcze jeden prezent, wzbogacając jedną z najdoskonalszych gier siódmej generacji – The Last of Us – o równie doskonały dodatek Left Behind.
No właśnie, warto jeszcze zwrócić uwagę, że początek 2014 roku to również wiek niemowlęcy konsol ósmej generacji – Xboksa One i PlayStation 4 – które pojawiły się zaledwie ubiegłej jesieni. I nie było to zbyt szczęśliwe dzieciństwo. Żaden z listopadowych tytułów startowych nie okazał się „system sellerem” (a już na pewno żaden nie umywa się do ostatniej Zeldy), więc liczono, że w kolejnych miesiącach oferta szybko rozszerzy się o więcej godnych zainteresowania propozycji. Ale jeden inFamous: Second Son dla PS4 czy jeden Titanfall dla XOne (a także X360 i PC) wiosny nie czynił. Również rozczarowujący Thief oraz bardzo skromne i drogie (choć dobre) Metal Gear Solid V: Ground Zeroes nie skłaniały do natychmiastowego biegu po nową konsolę. Po co, skoro na starym sprzęcie można było cieszyć się takimi grami jak Dark Souls II czy South Park?
Niemniej w ogólnym rozrachunku początek 2014 roku był udanym okresem dla graczy. Na pewno jednak nie tak dobrym jak kwartał, który właśnie dobiega końca.
10 największych premier początku 2014 roku w liczbach:
- The Last of Us: Left Behind (PS3) – GOL 9,0 / Metacritic 88%;
- Castlevania: Lords of Shadow 2 – GOL 7,0 (PC) / Metacritic 63% (X360);
- Thief – GOL 6,5 (PC) / Metacritic 67% (PS4);
- South Park: Kijek prawdy (PC) – GOL 9,0 / Metacritic 85%;
- Dark Souls II – GOL 9,5 (X360) / Metacritic 91% (PS3);
- Hearthstone: Heroes of Warcraft (PC) – GOL 8,5 / Metacritic 88%;
- Titanfall – GOL 8,5 (PC) / Metacritic 86% (XOne);
- Metal Gear Solid V: Ground Zeroes (PS4) – GOL 8,0 / Metacritic 75%;
- inFamous: Second Son (PS4) – GOL 7,0 / Metacritic 80%;
- Diablo III: Reaper of Souls (PC) – GOL 9,0 / Metacritic 87%.
Średnia ocen: GOL 8,2 / Metacritic 81%