autor: Grzegorz Misztal
DMC: Devil May Cry. 8 niezłych gier, które nie odniosły sukcesu
Spis treści
DMC: Devil May Cry
Liczba sprzedanych kopii: łącznie ok. 1,8 mln (poprzednia odsłona sprzedała się prawie dwukrotnie lepiej).
Główny bohater serii Devil May Cry, Dante, ma wielu fanów. Postać zasłynęła ironicznymi odzywkami, spektakularnymi akrobacjami i charyzmą, co przysporzyło jej milionów fanów na całym świecie. Sama seria gier z jej udziałem (poza średnią drugą częścią) prezentowała wysoki poziom. Twórcy postanowili jednak zaryzykować i zrestartować cały cykl, wymyślając świat i bohaterów na nowo... efekt ich pracy okazał się kontrowersyjny i podzielił fanów.
„Nowy” Dante został odmłodzony, a akcję osadzono w bardziej realnym uniwersum, które jest kontrolowane przez demony. Siły zła opanowały prawie każdy obszar życia człowieka i zmanipulowały rzeczywistość tak, że praktycznie nikt nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Nasz heros szybko dołącza do ruchu oporu, który pragnie wyzwolić ludzkość spod demonicznej kontroli. Z czasem bohater dowiaduje się coraz więcej o swojej przeszłości i dostrzega, że pobudki lidera bojowników wcale nie są tak szlachetne.
DMC to gra pełna sprzeczności i nie do końca trafionych pomysłów. Projekty poziomów, genialna muzyka i świetni bossowie to elementy, które stoją na najwyższym poziomie i śmiało mogą być postrzegane jako jedne z najlepszych w całej serii. Niestety, Dante z najnowszej odsłony to antypatyczny osobnik, który został miejscami przerysowany i zdecydowanie stracił charyzmę oraz czar swojego poprzednika. Podobnie ma się rzecz z innymi postaciami w grze – praktycznie każda jest mdła, słabo napisana i irytująca.
Aby jednak obiektywnie spojrzeć na tę pozycję, należy na chwilę zapomnieć o przeszłości i przestać oceniać ją przez pryzmat poprzednich odsłon cyklu. DMC jest świetnym slasherem, o wyważonym tempie akcji, w którym pełno niezapomnianych starć z wrogami. Wiele poziomów zostało urozmaiconych, oferując inne wyzwania, a doskonale skomponowana muzyka podwyższa adrenalinę i wzmaga chęć do walki. Niestety, fani tak negatywnie zareagowali na ten tytuł, że seria prawie na pewno nie pójdzie w tym kierunku i nie zobaczymy kontynuacji w takim ujęciu.
Wielka szkoda, bo jeśli deweloperzy w sequelu popracowaliby bardziej nad bohaterami oraz dodali więcej ikonicznych elementów z poprzednich odsłon, to diabeł i twórcy podliczający zysk ze sprzedaży bynajmniej nie mieliby powodów do płaczu.
Dlaczego warto wrócić do tej gry?
- To jeden z lepszych slasherów w historii z niezwykle przemyślanym systemem walki.
- Tytuł oferuje wiele wyzwań, ukrytych znajdziek oraz trybów, co wydłuża czas gry.
- Muzyka prezentuje wysoki poziom.
- Fabuła i wizja świata, w którym ludzkość jest zniewolona, skłania do refleksji – szczególnie jeśli jest się fanem teorii spiskowych.