Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

League of Legends Publicystyka

Publicystyka 23 września 2019, 18:04

Dwóch studentów, dwa komputery i puste mieszkanie. 7 rzeczy w LoL, o których nie masz pojęcia

Spis treści

Dwóch studentów, dwa komputery i puste mieszkanie

Jest coś zabawnego i romantycznego w fakcie, że kilka najbardziej dochodowych projektów w historii gier zaczynało jako niemal garażowe produkcje. Counter-Strike był modem, Minecraft to dzieło jednego człowieka, które rozrosło się do niebotycznych rozmiarów. Natomiast w przypadku League of Legends autorów na początku było tylko dwóch, a w każdym z nich inna krew, ale jeden przyświecał im cel.

Jeden nazywał się Brandon „Ryze” Beck, a drugi Marc „Tryndamere” Merill – w czasach studenckich byli współlokatorami. Później ich drogi się rozeszły, ale rozczarowani poważną pracą biurową wrócili do Los Angeles i znowu zamieszkali razem. Wtedy zaczął przyświecać im wspomniany wspólny cel. Brzmiał on: stworzyć grę, która odpowiada ich potrzebom. Tych zaś nie spełniało żadne wielkie studio. Obu panom brakowało tytułu, który nie zostałby porzucony zaraz po wydaniu (gry-usługi były wtedy w powijakach, z pominięciem MMORPG). Oni sami dużo grali i aktywnie działali na forach, ale czuli, że nikt ich tam nie słucha.

Beck i Merill zaczynali pracę nad prototypem w iście partyzanckich warunkach. Ich rzeczy nie były jeszcze rozpakowane i prawie nie mieli mebli – ale potężne pecety stały już na biurkach ustawionych w literę L. To wtedy powstał zalążek późniejszego giganta. Zainspirowani modem Defense of the Ancients, opracowanym na bazie Warcrafta III: The Frozen Throne, między innymi przez Steve’a „Guinsoo” Feaka, zaczęli tworzyć swoją grę. Guinsoo powierzył zresztą potem Dotę zespołowi Icefrog Games, a sam dołączył do Becka i Merilla.

Premiera odbyła się w 2009 roku. Na start dostępnych było 40 czempionów. Społeczność rozrastała się w olbrzymim tempie dzięki temu, że Riot pozostawał z nią w stałym kontakcie, a sama rozrywka już wtedy była po prostu uzależniająca. I od początku dostępna w modelu free-to-play. Całkiem uczciwym free-to-play, bo całą niezbędną do gry zawartość odblokowywaliśmy, po prostu grając i nabijając punkty. Po dwóch miesiącach od premiery graczy było już 100 tysięcy. Autorami zainteresowali się inwestorzy, w tym chiński gigant teleinformatyczny Tencent, który wsparł ich finansowo i – co być może ważniejsze – wydał ich grę na chińskim rynku. Ostatecznie korporacja zyskała pakiet większościowy w Riot Games w 2011 roku, a w pełni przejęła studio w 2015.

IMIONA TWÓRCÓW POUKRYWANE W GRZE

Ojcowie założyciele zostawili całkiem wyraźne podpisy na swoim dziele. Guinsoo doczekał się własnej broni – Guinsoo Blade, zaś Tryndamere i Ryze to czempioni do odblokowania. Obaj dość skuteczni i swego czasu popularni.

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Grasz jeszcze w League of Legends?

Tak
62%
Nie
19,1%
Nigdy nie grałem
18,8%
Zobacz inne ankiety
League of Legends

League of Legends

Husaria, Obcy kontra Predator i inne easter eggi w League of Legends
Husaria, Obcy kontra Predator i inne easter eggi w League of Legends

League of Legends to twór z szerokim gronem odbiorców, a deweloperom z Riot Games nieobce są żarty, nawiązania czy easter eggi. Wybraliśmy najsympatyczniejsze przykłady puszczania oka do graczy.

Liga złoli – mroczne tajemnice czempionów LoL
Liga złoli – mroczne tajemnice czempionów LoL

Głównymi atrakcjami League of Legends są miażdżące zwycięstwa i zróżnicowani bohaterowie. Każde z nas znajdzie tam swojego ulubieńca, niezależnie od klimatu. A co, jeśli powiem, że Wasz pupil, Wasz main, najprawdopodobniej jest szaleńcem?

Runeterra w 7 dni – poznaj tajemnice świata Legends of Runeterra
Runeterra w 7 dni – poznaj tajemnice świata Legends of Runeterra

W Legends of Runeterra i League of Legends poznaliśmy świat wykreowany przez Riot Games. Jest ogromny i można się w nim zgubić, dlatego postanowiliśmy Was po nim oprowadzić.