Obduction. 20 gier 2016 roku, które mogłeś przegapić
Spis treści
Obduction
- Gatunek: przygodowa/FPP
- Producent: Cyan Inc.
- Platformy: PC
W pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wielu bracia Millerowie rozbili bank i wywołali prawdziwy szał na multimedialne, jak to wtedy określano, gry. Myst był pierwszym tytułem wydanym na krążku CD i jednocześnie dla wielu osób także pierwszym krokiem do fantastycznych krain zwanych Wiekami. W ciągu kolejnych lat seria nieco się rozrosła, nigdy jednak nie porzucając przygodowych korzeni i specyficznych zagadek polegających zazwyczaj na umiejętnym operowaniem znajdującymi się w wirtualnej rzeczywistości maszynami i urządzeniami.
Nie inaczej jest w przypadku Obduction. Jako niemal porwany przez tajemniczy obiekt Ziemianin trafiamy do pustynnego wycinka naszego świata osadzonego na jakiejś nieznanej planecie. Jak się okazuje, miejsce to przez długi czas było zamieszkane przez małą społeczność ludzi, którzy pozostawili po sobie dziwne maszynerie, a następnie zniknęli. Przynajmniej niektórzy z nich, ale odnalezienie zarówno tych pozostałych w pustynnym miasteczku i graniczącym z nim złomowisku, jak i obcych form życia wyrwanych ze swoich społeczności i przeniesionych wraz z kawałkami własnych lokacji na tę planetę to nasze główne zadanie.
Obduction wymaga cierpliwości. W zasadzie całych jej pokładów, bo gra nie zawiera żadnych oczywistych podpowiedzi, a jedynym sposobem na wyjaśnianie kolejnych tajemnic jest bardzo uważna obserwacja otoczenia. Czasem znajdziemy jakąś tablicę zawierającą nieznane znaki, niekiedy plany działania maszyny – to jednak tylko część bardziej oczywistych wskazówek. W Obduction każdy element, każdy obiekt ma jakieś znaczenie i przeznaczenie, a jeśli dodamy do tego sieć teleportów prowadzących do innych lokacji, to nagle okazuje się, że mamy do czynienia nie tylko ze skomplikowaną przygodówką, niezwykle rozległą i wciągającą bez reszty. Oczywiście, o ile ktoś często ćwiczy cierpliwość.
Odin Sphere: Leifdrasir
- Gatunek: zręcznościowa/2D
- Producent: Vanillaware
- Platformy: PS4/PSV/PS3
W 2007 roku na PlayStation 2 ukazała się gra, która za sprawą oprawy graficznej i mechaniki dosłownie zauroczyła społeczność fanów. Odin Sphere należał do ostatniej fali genialnych gier, które ukazały się na tę platformę, wraz z równie kolorowym Grim Grimoire czy epickim wręcz Okami. W 2016 roku, dzięki modzie na przywracanie świetności różnych zacnych tytułów, możemy zagrać w remaster tamtego hitu, który doczekał się także podtytułu: Leifdrasir.
Jak już doskonale wiemy, remaster remasterowi nierówny. W tym przypadku dokonano nie tylko podwyższenia jakości oprawy graficznej, ale także zmieniono nieco mechanikę zabawy przystosowując ją do obecnych realiów. W grze pojawili się także nowi przeciwnicy i bossowie. Tym, którzy wolą oryginalną wersję pozwolono na zabawę w trybie Classic, który poza poprawą jakości niczym nie różni się od pierwowzoru.
Czym jednak jest Odin Sphere? W dużym streszczeniu to osadzony w fantastyczno-bajkowych realiach brawler, w którym przez większość czasu podążamy w jedną stronę ekranu i tłuczemy napotykanych adwersarzy. Aby jednak nie było nudno, w trakcie zabawy poznajemy interesującą fabułę rozpisaną na pięć dostępnych w grze postaci, których losy kolejno się przeplatają.