Beneath a Steel Sky. Darmowa klasyka – 15 gier, które trzeba znać
Spis treści
Beneath a Steel Sky
W latach 90. dzieliły i rządziły przygodówki. Jedną z ciekawszych propozycji, jakie wyszły w połowie tej dekady, było Beneath a Steel Sky. To futurystyczny kryminał noir osadzony w dystopicznej Australii. Wcielamy się w Roberta Fostera, człowieka wychowanego przez tubylców z interioru. Jego plemię zostaje zabite, a on sam porwany przez oddziały szturmowe systemu komputerowego LINC, po czym trafia do futurystycznej metropolii – Union City.
Nieszczęśnik, uciekając, odkrywa niepokojącą prawdę o otaczającym go świecie. Gra miała spore rozmiary jak na swoje czasy i była jedną z pierwszych produkcji, które zastosowały system Virtual Theatre symulujący życie mieszkańców miasta – dla około stu postaci. Tak, to ta sama mechanika, która napędzała pewne kultowe RPG wyprodukowane w studiu Piranha Bytes.
JAK TO SIĘ ZESTARZAŁO?
Zupełnie znośnie, jeśli nie przeszkadzają Wam typowe dla tamtych czasów, nie zawsze logiczne zagadki i pikseloza właściwa ówczesnym produkcjom.