15 gier tej generacji, za którymi NIE będziemy tęsknić
Wielkie zapowiedzi czasem oznaczają spore rozczarowanie. Czy twórcy wyciągną wnioski na przyszłość ze swoich błędów? Wspominamy gry obecnej generacji, które mocno nas zawiodły.
Spis treści
Era PS4 i Xboksa One przyniosła sporo rewelacyjnych gier, które zapamiętamy na długo. Dla nich warto było zapłacić premierową cenę i warto zostawić je na zawsze w swojej kolekcji. Obok bezdyskusyjnych hitów były jednak też porażki – produkcje nie tylko niespełniające oczekiwań, ale i czasem mocno odbiegające od pewnych standardów. Powody największych wpadek w tej generacji bywały różne. Od zwykłej fuszerki i licznych błędów technicznych, przez niewyczucie rynku, chęć zrobienia szybkiego „skoku na kasę” bądź długofalowe plany „dojenia” graczy, po problemy wewnętrzne studiów i brak spójnej wizji, czym dana pozycja ma być.
Niezależnie od skali porażki każda taka wpadka to także cenna lekcja na przyszłość i warto wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski. Deweloperzy i wydawcy mają aż nadmiar wskazówek, jakich błędów nie popełniać w przyszłości i jak sprawić, by nadchodząca generacja okazała się jeszcze lepsza, by przyniosła więcej wyjątkowych dzieł. Czekając na pierwsze next-genowe hity, przypomnijmy sobie, co nas szczególnie rozczarowało w ostatnich latach. Za tymi tytułami tęsknić raczej nie będziemy.
CHCESZ DODAĆ COŚ OD SIEBIE?
Mamy świadomość, że to nie wszystkie pozycje, jakie zasługują na miano „niezbyt dobrze wspominanych”, i można by długo dyskutować o tym, które z nich należałoby wymienić na jakieś inne i za co. Nie chodziło nam jednak o to, aby przedstawić absolutnie wszystkie rozczarowujące gry. Nasza piętnastka wygląda właśnie tak. Zachęcamy Was, by w komentarzach podawać swoje propozycje i to, czym akurat Wam podpadły.
Knack
- Producent: Sony Interactive Entertainment
- Data premiery: 15 listopada 2013
- Platforma: PlayStation 4
- Średnia ocen w serwisie Metacritic: 54/100 (użytkownicy: 6,4/10)
Knack miał szczęście (lub raczej pecha) przecierać szlak generacji PS4 jako jeden z tytułów startowych nowej konsoli w 2013 roku. Wewnętrzne studio Sony stworzyło kolejną wesołą platformówkę w kreskówkowej oprawie, w której sterowaliśmy golemem walczącym z goblinami i skaczącym, po czym się da. Gra obsługiwała też wszelkie społecznościowe „ficzery” w stylu dzielenia się klipami z rozgrywki, jakimi reklamowało się PlayStation 4. „Pixarowy” stworek miał pewnie w planach stać się nowym Crashem czy Ratchetem, taką firmową maskotką kolejnego „pleja”. Rzeczywistość okazała się jednak bolesna.
Czym podpadł Knack?
W gąszczu recenzji startowych tytułów oraz samego sprzętu tuż po premierze konsoli to właśnie Knack zbierał najbardziej negatywne opinie. Kolorowa trójwymiarowa grafika miała być benchmarkiem możliwości PS4, ale oprawa wizualna okazała się jedynie „przyzwoita”. W zasadzie był to chyba najjaśniejszy punkt całej gry, bo wielu recenzentów najbardziej krytykowało słaby gameplay, projekty poziomów, ogólną nudę i wszechobecną powtarzalność.
Od tytułu startowego oczekiwaliśmy bycia prawdziwą petardą, solidnym system sellerem, a otrzymaliśmy jedynie gierkę na przeczekanie, dopóki nie pojawią się naprawdę dobre produkcje. Sony było ponoć zdumione słabym przyjęciem Knacka i tłumaczyło się, że gra miała głównie pokazać „casualowym” graczom, iż na PS4 też znajdą coś dla siebie. Jednak wydany cztery lata później sequel okazał się takim samym średniakiem.