Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 24 stycznia 2020, 15:22

autor: Bartosz Świątek

Psycho Mantis w Metal Gear Solid. 10 zagadek, których rozwiązanie było poza... grą!

Spis treści

Psycho Mantis w Metal Gear Solid

Innowacja i oryginalność to słowa, które często kojarzone są z Hideo Kojimą – ojcem serii Metal Gear Solid. Ostatnio twórca ten wzbudza zainteresowanie mediów w związku z premierą swojej kolejnej produkcji – kontrowersyjnego i wywołującego skrajne emocje Death Stranding. Japończyk lubował się jednak w nietypowych pomysłach na długo przed stworzeniem tego dzieła, a jednym z najlepszych tego przykładów jest boss znany jako Psycho Mantis.

Gracz natrafia na wspomnianą postać niedługo po ucieczce z więzienia w towarzystwie Meryl Silverburgh. Już od pierwszej sceny z udziałem Mantisa wiadomo, że coś jest z nim bardzo poważnie nie tak – antagonista ten, odziany w zakrywający niemal całe ciało skórzany pancerz, z twarzą zasłoniętą maską gazową, przygląda się uciekającym bohaterom... lewitując.

W’łaściwe starcie ma miejsce nieco później – w trakcie niego boss pokazuje wszystkie swoje umiejętności. Mantis włada mocami telepatii i telekinezy, które pozwalają mu czytać w myślach Snake’a (potrafi nawet informować graczy o tytułach, w które grali, dzięki odczytywaniu informacji z karty pamięci) i ciskać w niego przeróżnymi przedmiotami. Jest to wyjątkowo trudny przeciwnik, który przewiduje i wyprzedza każdy ruch protagonisty (a jeśli korzystamy z pada DualShock, dodatkowo utrudnia sterowanie nim poprzez bardzo intensywne wibracje, które niemal wyrywają urządzenie z rąk). Po kilku porażkach gracz jest zmuszony zdać sobie sprawę, że wygranie walki będzie wymagało czegoś niestandardowego.

A czego konkretnie? Ano... odpięcia pada z jednego portu konsoli i podłączenia go do drugiego. Oryginalną scenę możecie zobaczyć na poniższym filmie.

12 niezłych gier, których fabuła to bełkot
12 niezłych gier, których fabuła to bełkot

Dobre gry muszą mieć dobrą fabułę. Prawda? Nieprawda. Branża wielokrotnie pokazała nam, że aby zapisać się w annałach interaktywnej rozrywki potrzebujesz dobrych deweloperów – a scenariusz możesz napisać na kolanie.

Wiedźmińska MOBA i inne najdziwniejsze spin-offy znanych gier
Wiedźmińska MOBA i inne najdziwniejsze spin-offy znanych gier

Robienie ze strategii FPS-a, z bijatyki gry logicznej czy ze skradanki karcianki, to ledwie wierzchołek góry lodowej dziwnych odsłon pobocznych, jakich przez lata doczekały się popularne serie gier.

Technologia zostawiła mnie w tyle - o graczach, którzy słyszą w mono
Technologia zostawiła mnie w tyle - o graczach, którzy słyszą w mono

Wyobraźcie sobie przez chwilę, ze jedno Wasze ucho przestało działać. Moje nie działa już od dawna i opowiem Wam, jak to zmieniło moje życie.