Windows 7 w praktyce
Najnowszy system operacyjny firmy Microsoft znajduje się obecnie w fazie beta-testów. Postanowiliśmy dokładnie sprawdzić, jak "Siódemka" prezentuje się w akcji.
Jak przyspieszyć Windows 7 – sztuczki i kruczki
Następca Visty działa zdecydowanie sprawniej od swojego poprzednika, w mniejszym stopniu obciąża dysk, potrafi także sprawniej zarządzać pamięcią – jest jednak kilka czynności, które możemy wykonać, by system przyspieszył jeszcze bardziej.
Jedną z pierwszych jest wyłączenie indeksowania plików. Indeksowanie przydaje się, gdy potrzebujemy coś szybko wyszukać (np. z poziomu menu Start). Jednak, gdy nie korzystamy z tej funkcji, nie musi ona nam niepotrzebnie zwalniać komputera. By wyłączyć indeksowanie plików, musimy uruchomić z poziomu wyszukiwarki lub Panelu Sterowania Opcję Indeksowania.
Następnie klikamy Modify i odznaczamy te elementy, których nie chcemy indeksować. Lista na dole pokazuje, co aktualnie jest dodane do indeksowania.
Kolejną czynnością, którą możemy wykonać, by nasz komputer, a ściślej Internet, działał szybciej, jest wyłączenie limitu połączeń TCP/IP. By to zrobić, możemy skorzystać z programu TCP-Z. Pozwala on na zmianę owych limitów, tak byśmy mogli w jednym momencie ściągać dane z bardzo wielu źródeł. Oprogramowanie bez problemu obsługuje Windows 7 zarówno w 32, jak i 64-bitowej wersji.
W celu optymalizacji Windows 7 możemy pobrać także kolejny ciekawy program – SetteMaxer. Aplikacja ta została napisana specjalnie dla najnowszej odsłony „Okienek” i posiada kilka ciekawych opcji. SetteMaxer pozwala przyspieszyć pojawianie się menu (co zwiększa szybkość nawigacji), umożliwia szybsze zabicie aplikacji, które przestały odpowiadać (zawiesiły się) czy też ułatwia wyłączenie UAC oraz Windows Defender.
Czy Windows 7 jest dobrym systemem?
Zamiast typowego podsumowania postarajmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Windows 7 w wersji beta nadaje się do normalnej pracy? Zdecydowanie tak, gdyż pomimo swojego testowego statusu, jest to system dość dobrze dopracowany. Działa szybciej niż Vista, nie powoduje problemów, gdy chcemy używać naszego sprzętu i posiada duże bogactwo sterowników.
Przez ponad miesiąc używaliśmy w ramach testów Windows 7 wielu aplikacji, słuchaliśmy muzyki, graliśmy... czasem coś faktycznie nie chciało działać, wówczas wystarczyło uruchomić aplikację w trybie administratora lub w trybie zgodności z Vistą lub XP. Oprogramowania, które ewidentnie na Windows 7 działać nie chciało, było niewiele i łatwo mogliśmy zastąpić je inną aplikacją.
Przed nami premiera pierwszej wersji kandydującej (Release Candidate) oraz jej publiczne testy. Z informacji, jakie podał Microsoft, wynika, że wersja ta będzie w stosunku do bety o wiele bardziej udoskonalona. Gigant z Redmond ma więc do premiery swojego nowego systemu dość czasu, by zapiąć wszystko na ostatni guzik – patrząc na Windows 7 Beta możemy powiedzieć jedno: nieźle – oby tak dalej.
Tekst powstał we współpracy z serwisem NVISION.pl