Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 18 maja 2001, 17:26

autor: Leszek Baczyński

The Great Battles Collector's Edition - recenzja gry

The Great Battles Collector’s Edition umożliwia nam poznanie wielkich bitew trzech największych wodzów świata starożytnego: Aleksandra Wielkiego, Hannibala Barkasa oraz Gajusza Juliusza Cezara.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Wstęp

Zapraszam wszystkich miłośników strategii turowych do przygody z programem „The Great Battles Collector's Edition”, w skład którego wchodzą następujące gry:

1. The Great Battles of Alexander,

2. The Great Battles of Hannibal,

3. The Great Battles of Caesar.

Program ten umożliwi nam poznanie wielkich bitew trzech największych wodzów świata starożytnego: Aleksandra Wielkiego, Hannibala Barkasa oraz Gajusza Juliusza Cezara. Każdy z wyżej wymienionych dowódców odegrał kluczową rolę w historii wojskowości, wykazując znamiona geniuszu w dziedzinach strategii i zarządzania armią. Chociaż ludzie ci mieli olbrzymi wpływ na rozwój także innych dziedzin życia, jak chociażby gospodarki, kultury i sztuki, my skupimy się przede wszystkim na aspekcie militarnym, jako że tematem gry są główne bitwy jakie stoczyli wymienieni wodzowie. Zanim to jednak nastąpi, chciałbym przedstawić Wam pokrótce charakterystyki postaci tych legendarnych dowódców, których rolę przyjdzie nam odgrywać w serii „Wielkich Bitew”. Jednocześnie pomoże nam to lepiej poznać czasy w których żyli oraz zrozumieć motywy jakimi kierowali się w walce o władzę.

Chociaż wstęp może okazać się dla niektórych trochę nudny, warto jednak go przeczytać, zwłaszcza iż stanowi on niejakie uzupełnienie informacji zawartych w instrukcjach gier. Miłośników strategii turowych nie muszę przekonywać, ponieważ cechuje ich wyjątkowa cierpliwość przy tego rodzaju programach (nie powinni mieć więc problemów). Tych, którzy zaczynają dopiero swą przygodę na polu „turówek” gorąco zachęcam do lektury (choć zdaję sobie sprawę, iż może ona okazać się środkiem nasennym zażywanym przez oczy). Co by nie mówić za wiele, usiądźcie sobie zatem wygodnie i podążajcie za mną do starożytnego świata na spotkanie przygody i wydarzeń, które ukształtowały historię ludzkości.

Alexander III Wielki

„...Granice naszego imperium będą tam,

gdzie bogowie wytyczyli krańce ziemi...”

 

Aleksander do swych wojsk

Aleksander III Wielki, zwany Macedońskim (356-323 p.n.e.) był synem Filipa II i Olimpias. Wychowywany przez Leonidasa i Arystotelesa został jednym z najwybitniejszych władców świata starożytnego. Swą pierwszą bitwę pod Cheroneją (338 p.n.e.) stoczył u boku swego ojca dowodząc lewym skrzydłem jego armii. Rozbiwszy tebański Święty Hufiec przyczynił się do zwycięstwa Macedończyków nad armią Greków. Po owej bitwie Filip II został mianowany hegemonem konfederacji panhelleńskiej otrzymując od niej zgodę na zorganizowanie wyprawy przeciwko Persji w celu uwolnienia miast greckich w Azji Mniejszej. Niestety w trakcie przygotowań do inwazji, w 336 roku p.n.e. został zamordowany.

Na tron wstąpił Aleksander, który od razu musiał stawić czoło zbuntowanym Trakom i Iliriom, pokonując ich armie pod Lyginus oraz Pellium (335 p.n.e). Zabezpieczywszy w ten sposób Macedonię, po wielkich przygotowaniach, Aleksander na czele trzydziestotysięcznej armii wyruszył przeciwko monarchii perskiej Dariusza III Kodomana.

Przeprawiwszy się przez Hellespont, Aleksander pobił Persów nad rzeką Granik (334 p.n.e.), a następnie zajął zachodnią i środkową Azję Mniejszą, z takimi miastami jak Sardes, Efez, Milet i Helikarnas. Przekroczywszy góry Taurus stanął u granic Syrii i zaskoczony przez wojska Dariusza III nad rzeką Issos (333 p.n.e.) odniósł nad nimi kolejne druzgocące zwycięstwo. Kontynuując plan zabezpieczenia wybrzeży Morza Śródziemnego oblegał następnie miasta Tyr i Gazę. Podbiwszy Egipt i założywszy miasto Aleksandrię, główny ośrodek ekonomiczny i kulturalny świata hellenistycznego, Aleksander wrócił poprzez Palestynę i Fenicję do Mezopotamii i Babilonu. Po bitwie pod Gaugamelą (331 p.n.e.), jedną z największych jakie stoczył, zdobył następnie bogate miasta Babilon, Suzę i Persepolis.

Po zamordowaniu Dariusza III w 330 roku p.n.e. Aleksander ogłosił się następcą królów perskich. W latach 327 -324 p.n.e. Macedończycy zagarnęli wschodnie obszary państwa perskiego biorąc udział w bitwach pod Jaksartes i Samarkandą (329 p.n.e.) i wkroczyli do Indii. Tam miały miejsce kolejne starcia pod Arigeum (327 p.n.e.) oraz Hydaspes (326 p.n.e.). Na skutek trudów marszu i buntów żołnierzy pragnących powrotu do ojczyzny, Aleksander zawrócił do Babilonu, gdzie rozpoczął przygotowania do podboju Arabii, Kartaginy i Italii. Niestety po krótkotrwałej, nagłej chorobie zmarł w Babilonie w 323 roku p.n.e., a jego imperium rozpadło się na trzy wojujące ze sobą królestwa...

...jeżeli wytrzymaliście do tej pory, należą Wam się słowa uznania. Rozluźnijcie się trochę zanim przystąpicie do lektury kolejnej części tekstu poświęconego Hannibalowi Barkasowi. Gotowi? No to zaczynamy...

Hannibal Barkas

Hannibal Barkas (246-183 p.n.e.) był synem Hamilkara, kartagińskiego wodza biorącego udział w walkach podczas pierwszej wojny punickiej (264-241 p.n.e.) między Rzymem a Kartaginą o panowanie w basenie Morza Śródziemnego. Hamilkar został zamordowany podczas walk w Hiszpanii w 229 roku p.n.e., a władzę po nim przejął jego zięć, Hasdrubal. Z nim to Rzym zawarł traktat ustalający rzekę Ebro granicą stref wpływów Kartaginy i Rzymu w Hiszpanii. Jednakże Hannibal w 219 roku p.n.e. przekroczył granicę i zdobył portowe miasto Sagunt, doprowadzając tym samym do wybuchu drugiej wojny punickiej (218-202 p.n.e.).

By uprzedzić atak Rzymian na posiadłości punickie w Afryce, Hannibal przeszedł z armią Alpy i wkroczył do północnej Italii. Rzymianie przegrali bitwy nad rzeką Ticinus, gdzie dowodził nimi Publiusz Scypion, oraz Trebią (218 p.n.e.), gdzie w zwycięstwie Kartagińczyków pomogły liczne strumienie z lodowato zimną wodą, przez które musieli przeprawiać się rzymscy żołnierze. Odniósłszy kolejne zwycięstwo nad jeziorem Trazymeńskim (217 p.n.e.), Hannibal zwrócił się na południe w celu pozyskania sobie sprzymierzeńców Rzymu. Ci jednak, w obawie przed zemstą, pozostali wierni Rzymowi. W Rzymie na dyktatora powołano Kwintusa Fabiusza Maksimusa, któremu nadano przydomek Cunctator (Zwlekający), ponieważ unikał bezpośrednich starć, stosując walkę podjazdową.

Przeciwnikiem takich działań był Gajusz Terencjusz Warro, który doprowadził do starcia z armią Hannibala pod Kannami w 216 roku p.n.e. W tej bitwie Rzym wystawił jedną z największych armii w swojej historii - osiem podwójnych legionów, liczących w sumie prawie 80 000 ludzi. Kartagińczycy dzięki genialnej taktyce Hannibala odnieśli wspaniałe zwycięstwo, a wiele plemion i miast środkowej i południowej Italii opowiedziało się po ich stronie.

Rzymianie odrzucając propozycję pokoju wystawili nowe legiony, a zmęczona armia Hannibala postanowiła czekać na posiłki, które jednak nie nadeszły.

Po zwycięstwach pod Nolą (216,215 p.n.e.) oraz po upadku Kapuły (211 p.n.e.) Rzymianie rozpoczęli okupację miasta Tarent (209 p.n.e.), co spowodowało utratę wiary w zwycięstwo wojsk punickich.

W 207 roku p.n.e. doszło do bitwy nad rzeką Metaurus w Umbrii, gdzie śmierć poniósł próbujący dołączyć do niego brat Hannibala, Hasdrubal Barkas.

Brak żywności i pomocy z Kartaginy, oraz wylądowanie w Afryce wojsk rzymskich, zdecydowały o powrocie Hannibala do ojczyzny. W 202 roku p.n.e. doszło do najważniejszej bitwy historii starożytnej pod Zamą, gdzie dowodzone przez Scypiona Afrykańskiego, jednego z największych geniuszy rzymskiej wojskowości, oddziały starły się z niepokonaną armią Hannibala.

Przegrana Kartagińczyków w tej bitwie w znacznym stopniu przyczyniła się do podpisania pokoju w 201 roku p.n.e. kończąc tym samym drugą wojnę punicką.

Rzymianie pragnąc zemścić się na Filipie V, królu macedońskim, za pomoc udzieloną Kartagińczykom doprowadzili do wybuchu drugiej wojny macedońskiej i w bitwie pod Kynoskefalaj (197 p.n.e.) pokonali jego wojska. Hannibal opuścił Kartaginę i udał się do króla Syrii Antiocha III Wielkiego, którego nakłaniał do wojny z Rzymem. Po klęsce pod Magnezją w 190 roku p.n.e., Antioch III wycofał się za góry Taurus, a Hannibal uciekł do króla Prusjasza do Bitynii. Kiedy Rzymianie zażądali od Prusjasza wydania Hannibala, ten by nie wpaść w ich ręce, popełnił samobójstwo (183 p.n.e.).

...jestem pełen podziwu, że jeszcze jesteście tu ze mną. Nie zwlekajmy więc i poznajmy ostatniego już opisywanego tu wodza, którym jest...

Gajusz Juliusz Cezar

Gajusz Juliusz Cezar urodził się w rodzinie arystokratów julijskich około roku 102 p.n.e. Jako student udający się na naukę krasomówstwa na śródziemnomorską wyspę Rodos został porwany przez piratów. Kiedy zażądali zań 20 talentów okupu, oświadczył, że wart jest 50 i przysiągł, że po nadejściu pieniędzy wróci i wszystkich ich ukrzyżuje. Piraci sądzili, że to żart, ale gdy go wykupiono, wypełnił groźbę, wcześniej jednak - w geście uprzejmości – podrzynając im gardła. Z trudem uniknąwszy śmierci z rąk dyktatora Sulli, Cezar, podobnie jak wszyscy młodzi arystokraci, awansował w hierarchii, wspinając się kolejno po szczeblach urzędów. W 68 roku p.n.e. został kwestorem rozpoczynając karierę senatorską. W drodze do Hiszpanii, przebywając w Kadyksie, ujrzał posąg Aleksandra Wielkiego i westchnął na myśl, że Aleksander w wieku 30 lat podbił już cały świat, podczas gdy on nie dokonał niczego godnego uwagi.

W 63 p.n.e. Cezar otrzymał godność najwyższego kapłana (pontifex maximus), a w 61 p.n.e. urząd namiestnika Hiszpanii Dalszej, gdzie ujawniły się jego talenty przywódcze i organizacyjne. W 60 p.n.e. powrócił do Rzymu, gdzie wykorzystując konflikty między senatem a Pompejuszem Wielkim, zawarł tajne porozumienie z Pompejuszem i Krassusem (tzw. pierwszy triumwirat). W 59 p.n.e. został konsulem i wbrew woli senatu przeprowadził postulaty triumwirów (m. in. podział gruntów miedzy weteranów Pompejusza).

W 58 p.n.e. został namiestnikiem Galii Przedalpejskiej i Zaalpejskiej (Narbońskiej). Do 56 p.n.e. podbił całą prowincję, pokonując Helwetów i Germanów pod wodzą Ariowista (58 p.n.e.) oraz interweniując w spory między plemionami galijskimi. W latach 55 i 54 p.n.e. dwukrotnie wyprawiał się do Brytanii, nie zdobył jednak wyspy. W 52-51 p.n.e. stłumił powstanie Galów pod wodzą Wercyngetoryksa, pokonując jego wojska pod Alezją.

Wzrastająca potęga Cezara zaniepokoiła senat, który starał się ograniczyć jego wpływy, powierzając konsulat Pompejuszowi (triumwirat rozpadł się ostatecznie po śmierci Krassussa, 53 p.n.e.) i udzielając mu szerokich pełnomocnictw wojskowych, natomiast Cezara pozbawiając prawa zaocznego ubiegania się o konsulat na 49 p.n.e. i żądając wcześniejszego oddania dowództwa. Cezar zdecydował się na zamach stanu i 10 stycznia 49 p.n.e. przekroczył rzekę Rubikon, opływającą z północy miasto Arminium (dziś Rimini), stanowiącą umowną granicę Rzymu, wypowiadając słynne słowa

„ Alea iacta est” – „Kości zostały rzucone”

Wojna domowa rozpoczęła się zajęciem przez Cezara Rzymu. Pompejusz z częścią senatorów zbiegł z Italii, by zgromadzić przeciwko Cezarowi swoje legiony znajdujące się w prowincjach wschodnich, liczył również na pomoc władców hellenistycznych. Pokonany przez Cezara w 48 p.n.e. pod Farsalos (Grecja) Pompejusz zbiegł do Egiptu, gdzie został zamordowany z rozkazu króla Ptolemeusza XIII. Cezar wyprawił się w kierunku Egiptu, gdzie wmieszał się w spory dynastyczne (tzw. wojna aleksandryjska) miedzy królem Ptolemeuszem a jego siostrą Kleopatrą VII, którą osadził na tronie. W wojnie z Farnacesem II, królem Pontu, zwyciężył w 47 p.n.e. pod Zelą (skąd wysłał słynny meldunek („Veni, vidi, vici - Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem”) i zajął Bitynię. Po rozproszeniu resztek Pompejanczyków w 46 p.n.e. pod Tapsus (Afryka Północna) i w 45 p.n.e. pod Mundą (Hiszpania) Cezar powrócił triumfalnie do Rzymu, gdzie skumulował w swym ręku wiele urzędów (dożywotnia dyktatura, władza i nietykalność trybuna, zwierzchnictwo nad prowincjami i wojskiem), sprawując faktyczną dyktaturę i jedynowładztwo.

15 marca 44 roku p.n.e. został zamordowany przez spiskowców, którzy obawiali się zamiany republiki w monarchię typu hellenistycznego, oraz utraty swych praw i pozycji na rzecz mieszkańców prowincji. Zamach ów pogrążył Rzym w kolejnych walkach wewnętrznych aż do czasu opanowania sytuacji przez Marka Antoniusza...

...Halo!...Czy zamawiali Państwo budzenie?...Co?...Nikt nie śpi?... A to niespodzianka! Okazaliście się jednak wytrwałymi czytelnikami. Gratuluję. Choć życiorysy, które przeczytaliście przed chwilą, nie mają wpływu na to, co będzie się działo na polach wirtualnych bitew, warto było je jednak poznać. Pozwolą Wam one utożsamić się z wielkimi wodzami, w których role za chwilę przyjdzie Wam się wcielać.

Gra

...Nad Europą twardy krok legionów grzmi

Nieunikniony wróży koniec republiki

Gniją wzgórza galijskie w pomieszanej krwi

A Juliusz Cezar pisze swoje pamiętniki...

...w takim razie zostawmy Julka w spokoju, niech pisze dalej, a my poprawmy rynsztunki, chwyćmy oręż w dłonie i przejdźmy do właściwej gry, by dowiedzieć się, co ma nam ona do zaoferowania. Z uwagi na fakt, iż zawarte w zestawie programy posiadają niewielkie różnice między sobą, można je traktować jako jeden.

Tak więc po uruchomieniu dowolnej gry (sugeruję by jednak zacząć od Aleksandra z uwagi na chronologiczność wydarzeń historycznych) i obejrzeniu filmu wprowadzającego, oczom naszym ukaże się menu, gdzie będziemy mieli do wyboru następujące możliwości:

  • poznanie samouczka, który „krok po kroku” wprowadzi nas w ogólne zasady i mechanizmy gry,
  • stoczenie pojedynczej bitwy (samemu lub z kolegą),
  • rozegranie pełnej kampanii jako Aleksander, Hannibal czy Cezar,
  • obejrzenie filmu poświęconego danemu wodzowi,
  • skorzystanie z pomocy i zapoznanie się z zasadami, sposobem obliczania wyników starć, tabelami jednostek i terenów i innymi ważnymi informacjami, jakie przygotowali dla nas autorzy gry.

Grać można wykorzystując połączenie internetowe przy użyciu karty sieciowej, modemu czy nawet poczty elektronicznej.

Decydując się na rozegranie z kolegą jednej bitwy po dowolnie wybranej stronie, zostaniemy poproszeni o ustawienie warunków zwycięstwa i przeniesiemy się na planszę, gdzie zobaczymy nasze wojska. Istnieje możliwość ustawienia armii według własnego życzenia podczas gry we dwójkę (jedynie w programie poświęconym bitwom Aleksandra, opcja taka jest niedostępna). Ale jeżeli bawimy się sami, żołnierze będą już na swoich pozycjach zgodnie z realiami historycznymi. Są to właściwie jedyne różnice występujące między poszczególnymi grami.

Autorzy umożliwili nam wzięcie udziału w około 30 potyczkach (scenariuszach), opracowanych na podstawie danych historycznych.

Są to następujące rozgrywki (odpowiednio dla poszczególnych programów):

Great Battles of Alexander

1. Cheroneja (338 p.n.e.),

2. Lyginus (335 p.n.e.),

3. Pelium (335 p.n.e.),

4. Granik (334 p.n.e.),

5. Issos (333 p.n.e.),

6. Gaugamela (331 p.n.e.),

7. Jaksartes (329 p.n.e.),

8. Samarkanda (329/328 p.n.e.),

9. Arigeum (327 p.n.e.),

10. Hydaspes (326 p.n.e.).

Great Battles of Hannibal

1. równiny Bagradas (255 p.n.e.),

2. Trebia (218 p.n.e.),

3. jezioro Trazymeńskie (217 p.n.e.),

4. Kanny (216 p.n.e.),

5. Beacula (208 p.n.e.),

6. Metaurus (207 p.n.e.),

7. Ilipa (206 p.n.e.),

8. wielkie równiny (203 p.n.e.),

9. Zama (202 p.n.e.),

10. Kynoskefalaj (197 p.n.e.),

11. Magnezja (190 p.n.e.).

Great Battles of Caesar

1. Vercelae (101 p.n.e.),

2. Cheroneja (86 p.n.e.),

3. Bibracte (58 p.n.e.),

4. Sabis (57 p.n.e.),

5. Dyrrachium (48 p.n.e.),

6. Farsalos (48 p.n.e.),

7. Ruspina (46 p.n.e.),

8. Tapsus (46 p.n.e.),

9. Munda (45 p.n.e.).


Jak wspomniałem we wstępie, gra jest strategią turową. Oznacza to, iż gracze przesuwają swoje żetony, symbolizujące jednostki wojskowe, na zmianę w ramach przydzielonego im ruchu. Dzięki temu mogą spokojnie analizować posunięcia przeciwnika i stosować odpowiednie dla rozwijającej się sytuacji strategie. Plansza podzielona została na tzw. heksy, czyli sześciokątne pola, które odpowiadają w przybliżeniu 55-65 metrom rzeczywistego terenu.

Żetony symbolizujące oddziały również posiadają odpowiednie przeliczniki oddające rzeczywistą liczebność jednostki.

I tak:

  • jedna figurka piechoty to około 70-100 ludzi,
  • jedna figurka konna to około 80-100 ludzi,
  • jedna figurka rydwanu to około 6 –7 rydwanów,
  • jedna figurka słonia to około 5 słoni.

Najważniejszymi jednostkami w grze są oczywiście dowódcy. To właśnie przy ich pomocy sterujemy poczynaniami naszej armii. Dowódcy posiadają punkty inicjatywy, których liczba maleje w miarę wydawania rozkazów swym żołnierzom. Każdy dowódca ma trzy fazy ruchu: nieaktywną, aktywną i zakończoną, podczas których oddziaływuje na podległe mu wojska, będące w jego zasięgu. Jeżeli wyczerpie swój limit punktów jego tura kończy się i inicjatywa przechodzi na innego dowodzącego.

Imiona dowódców są autentyczne. Spotkamy więc oprócz Aleksandra, Hannibala i Cezara także Hasdrubala, Gajusza Warro, Scypiona Afrykańskiego, Pompejusza, Marka Antoniusza i wielu innych.

Każdy ruch wykonany przez dowolną jednostkę na planszy (czy jest to atak, zwrot w wybranym kierunku czy pokonanie przeszkody terenowej) ponosi za sobą odpowiednią stratę przydzielonych jej punktów.

W wyniku starć liczebność jednostki maleje, a kiedy spadnie do zera uważa się ją za rozbitą (znika z planszy, a raczej pozostaje po niej kupka martwych ciał).

Każda z jednostek posiada autentyczną nazwę i oznaczenie (np.Iberyjscy najemnicy czy AS/III kochorta). Możecie mi wierzyć, to naprawdę robi wrażenie.

By urozmaicić rozgrywkę autorzy oddali w nasze ręce dowództwo nad następującymi rodzajami wojsk:

  • piechota (lekka, średnia i ciężka),
  • kawaleria (lekka, ciężka i lansjerzy),
  • strzelcy ( łucznicy i procarze),
  • artyleria (oksybele, balisty i inne),
  • rydwany,
  • słonie.

Gra toczy się do momentu, w którym jedna z walczących stron poniesie porażkę (przegra bitwę), lub któryś z graczy osiągnie warunki zwycięstwa określone w danym scenariuszu. W trybie kampanii umożliwi to przejście do następnej części gry i rozegranie kolejnej potyczki.

Oczywiście zasady gry są bardziej złożone. Zawiera je znakomicie opracowana instrukcja.

Grafika i Dźwięk

...Pozwól Cezarze gdy zdobędziemy cały świat

Gwałcić rabować sycić wszelkie pożądania

Proste prośby żołnierzy te same są od lat

A Juliusz Cezar milcząc zabaw nie zabrania...

Autorzy gry zdecydowali się przedstawić nam wielkie bitwy na planszach w pseudotrójwymiarowym rzucie i muszę przyznać, iż efekt końcowy wypadł bardzo dobrze. Ładne, utrzymane w pastelowych kolorach mapy są bardzo czytelne i pozwalają łatwo zorientować się w sytuacji. Dodatkowo zostały one opracowane na podstawie autentycznych map terenów na których rozgrywały się bitwy. Na słowa uznania zasługuje także dbałość o wierność szczegółów umundurowania i wyglądu wszystkich zawartych w programie jednostek. Zaletą programu jest również to, że do jego uruchomienia nie są potrzebne akceleratory grafiki trójwymiarowej. Posiadacze słabszego sprzętu będą zatem zadowoleni. Bardzo dobrze zaprojektowane menu kompletnie nie przeszkadza w rozgrywce zapewniając jednocześnie dokładne informacje z jej przebiegu. Dostępna w każdej chwili pomoc umożliwia graczowi rozwianie pojawiających się w trakcie zabawy wątpliwości dotyczących np. zasięgu broni miotanej, zasad przemieszczania swych oddziałów czy warunków zwycięstwa.

W poszczególnych programach umieszczono krótkie rysy historyczne wodzów i ich dziejów w postaci filmów. Opatrzone ciekawym komentarzem (w języku angielskim) stanowią znakomite ich uzupełnienie.

Muzyka, jakkolwiek istnieje, nie jest może szczytem osiągnięć artystycznych, jednakże nie ona jest tu najważniejsza. Rewelacyjnie opracowane dźwięki odgłosów pola walki kapitalnie uzupełniają obraz. Słysząc miarowy krok piechoty uzbrojonej w miecze i tarcze, galopujące oddziały kawaleryjskie czy też szarżujące z rykiem trąb słonie, wyobrażamy sobie jak musieli się czuć prawdziwi uczestnicy walk prowadzonych w tamtych czasach. Efektu dopełniają szumiące rzeki i lasy - milczący świadkowie krwawych potyczek starożytnych generałów.

Dwa słowa na temat wydawcy

Ogromne brawa należą się firmie Marksoft, która zdecydowała się wydać „Great Battles Pack” w ramach swej „Kolekcji XXI wieku - Najlepsze gry”. Przystępna cena (29 zł !) w tym przypadku jest stanowczo za mała ;-). Kapitalnym rozwiązaniem okazało się zamieszczenie na krążku, oprócz samych gier, polskich instrukcji w formacie pdf, znakomicie opracowanych przez pana Marcina Borkowskiego. Zawierają one nie tylko szczegółowe informacje dotyczące obsługi i mechanizmów gry, ale także krótkie rysy historyczne wodzów, a także opisy scenariuszy poszczególnych bitew. Program wydany przez Marksoft ma duże znaczenie dydaktyczne. Umożliwia graczowi zabawę jednocześnie oferując mu poznanie historii dziejów starożytnych.

Zakończenie

...Cywilizuje podbite narody nowy ład

Rosną krzyże przy drogach od Renu do Nilu

Skargą krzykiem i płaczem rozbrzmiewa cały świat

A Juliusz Cezar ćwiczy lapidarność stylu!...

Zestaw „Wielkich Bitew” to jeden z lepszych programów dostępnych obecnie na rynku skierowanych przede wszystkim do graczy lubiących stosować dokładne i przemyślane strategie w trakcie zabawy. Posiadający nieskomplikowaną obsługę i zrozumiałe algorytmy rozgrywki, jednocześnie jest dobrym wprowadzeniem młodych adeptów „turówek” w świat gier poświęconych historycznym zmaganiom wojennym na przestrzeni wieków. Atrakcyjna cena i wspaniale opracowane instrukcje są dodatkowymi atutami, które powodują, iż bez zastanowienia chcemy być świadkami zawartych w programie wydarzeń, oferujących nam poznanie taktyk wojennych stosowanych przez trzech wielkich wodzów starożytności.


..."Galia est omnis divisa in partes tres,

Quorum unam incolunt Belgae aliam Aquitani

Teritiam qui ipsorum lingua Celtae nostra Gali apelantur

Ave Caesar morituri te salutant!"...


...cokolwiek to znaczy, ale brzmi nieźle :)

Leszek „leo987” Baczyński

W recenzji wykorzystano fragmenty pochodzące z:

1. Dzieje świata - Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza - 1982 r.,

2. Wielka Internetowa Encyklopedia Multimedialna - www.onet.pl - 1996-2001 r.

3. Co? Gdzie? Kiedy? Zdarzenia które zmieniły świat - Przegląd Reader's Digest - 1997,

4. Utwór „Lekcja historii klasycznej” - Jacek Kaczmarski - 1979 r.

Recenzja gry Ara: History Untold - marketing oszukał mnie, że to kolejny klon Civki, a to coś całkowicie innego
Recenzja gry Ara: History Untold - marketing oszukał mnie, że to kolejny klon Civki, a to coś całkowicie innego

Recenzja gry

Nie, Ara: History Untold - wbrew hasłom marketingowym - nie będzie kolejną alternatywą dla serii Civilization. Jednak nie jest to wada, bo gra ma na siebie własny pomysł i realizuje go sprawnie, choć nie zawsze konsekwentnie.

Recenzja gry 63 Days - to nie Niemcy są tu największym wrogiem, ale absurdy, błędy i brak logiki
Recenzja gry 63 Days - to nie Niemcy są tu największym wrogiem, ale absurdy, błędy i brak logiki

Recenzja gry

Po 20 godzinach, które spędziłem z 63 Days, miałem w sobie mnóstwo sprzecznych emocji. Z jednej strony uważam, że to przeciętna gra z aspiracją do ponadprzeciętnej – z drugiej zaś liczba błędów i nielogicznych rozwiązań przeraża.

Recenzja gry Frostpunk 2 - polityka bywa gorsza od apokalipsy
Recenzja gry Frostpunk 2 - polityka bywa gorsza od apokalipsy

Recenzja gry

Gdy pierwszy raz uruchomiłem Frostpunka 2, byłem pełen obaw. Twórcy ewidentnie chcieli poeksperymentować z konwencją, zmienić formułę i zaoferować coś nowego. Czy jednak wyszło to grze na dobre?