SimCity: Miasta Przyszłości Recenzja gry
autor: Amadeusz Cyganek
Recenzja Miast przyszłości - dodatku do gry SimCity firmy Maxis
Drony, MegaWieże, ControlNet – to kluczowe pojęcia, które opisują nowości w Miastach Przyszłości, dużym dodatku do SimCity. Niestety, choć od premiery podstawki minęło już ponad pół roku, pewne problemy nadal nie są rozwiązane.
Recenzja powstała na bazie wersji PC.
- różne opcje rozwoju miasta;
- szereg nowych budynków w tym MegaWieże;
- ulepszona oprawa wizualna i nowe utwory w soundtracku.
- brak większych zmian w mechanice rozgrywki;
- kłopoty z obsługą MegaWież;
- wciąż nierozwiązane niektóre problemy podstawowej wersji;
- nadal skandalicznie mały obszar pod zabudowę.
Podczas uruchamiania SimCity i wybierania jednego z dostępnych serwerów przypomniały mi się trudności z połączeniem w dniu premiery, ciągłe przerywanie rozgrywki i niemożność zapisania aktualnego stanu gry. Na szczęście po rozpoczęciu zabawy szybko przekonałem się, że to już zamierzchła przeszłość. Przed nami natomiast takie zagadnienia jak technologia, futuryzm i nowoczesność. Okiełznanie wirtualnej rzeczywistości miast jutra wcale nie jest najprostsze, ale zabawa w kreowanie własnej, alternatywnej wizji metropolii sprawia frajdę. Szkoda tylko, że stare bolączki produkcji studia Maxis nadal pozostają aktualne i nie dają spokojnie posiedzieć w fotelu burmistrza.
Control(ujemy)Net
Osią zabawy w rozszerzeniu produkcji Maxis są dwie nowe specjalizacje miasta – OmegaCo. i Akademia. Pierwsza skupia się na wykorzystywaniu możliwości przemysłu ciężkiego i wytwarzaniu dronów, które są w stanie pomóc w praktycznie każdej dziedzinie codziennego życia. Za drugą z kolei stoi sztab naukowców, którzy w zaciszu swoich laboratoriów badawczych odkrywają nowe, technologiczne rozwiązania i emitują ControlNet – siłę, która pozwala wykorzystać w praktyce szereg nowoczesnych budynków. Rzecz jasna większość z nich dzięki zastosowaniu technologii przyszłości współgra z ekologią i systemami przyjaznymi dla środowiska – za przykład niech posłuży elektrownia falowa czy też oczyszczalnia ścieków, którą cechuje znacznie większa efektywność pracy i przetwarzania odpadów niż w przypadku innych tego typu budynków.
Ilość ControlNeu, jaką możemy emitować, nieodłącznie wiąże się z liczbą pracowników w szeregach Akademii, przez co gra zmusza do dbania o stały dopływ specjalistów o różnym poziomie zamożności i wykształcenia. Na każdą jednostkę przypada dana porcja wysyłanej siły, toteż należy pilnować, by nie zabrakło rąk do pracy, a inżynierowie byli zadowoleni z warunków, w których działają – w przeciwnym razie wraz z kolejnymi wakatami stopniowo spada efektywność tego systemu, a budynki wymagające połączenia z tą siecią przestają pracować i destabilizują funkcjonowanie miasta. Szukanie awaryjnych rozwiązań po oparciu najważniejszych budowli i instytucji publicznych na ControlNecie to niezbyt przyjemne doznanie, zatem utrzymywanie równowagi pomiędzy poszczególnymi klasami społecznymi i kontrolowanie budżetu stanowi klucz do harmonijnego rozwoju miasta przyszłości.
Rewolucja technologiczna postępuje
Wznoszenie budynków zaawansowanych technologicznie z czasem oddziałuje na całą resztę miejskiego krajobrazu – domy i instytucje użyteczności publicznej, takie jak komisariaty policji czy posterunki straży pożarnej, zyskują futurystyczne kształty, a ulice oświetlają znacznie bardziej wydajne diody LED. Zdecydowanie największy wpływ na wygląd naszej metropolii mają jednak MegaWieże – wielopiętrowe kolosy, których przeznaczenie zależy wyłącznie od naszej inwencji. Możemy wznosić zarówno kondygnacje mieszkalne, złożone z apartamentów, jak i małe centra handlowe czy biura gwarantujące naszym obywatelom stałe zatrudnienie. To także szansa na powstanie nowej szkoły, parku czy oddziału policji – a wszystko to w jednym miejscu, wyróżniającym się spośród całego otoczenia wielkością i kształtem. Tak naprawdę przy odpowiedniej konfiguracji Simowie nie muszą praktycznie opuszczać MegaWież – istnieje możliwość połączenia wszystkich tego typu obiektów mostem powietrznym, dzięki czemu da się śmiało korzystać z udogodnień oferowanych w innym budynku tego rodzaju.
Jak jednak doskonale wiadomo, gdy mamy do czynienia z czymś wielkim, często oznacza to też wielkie problemy – przede wszystkim mieszkańcy takich apartamentów mają bardzo wysokie wymagania odnośnie otoczenia, oferowanych przez miasto usług oraz sytuacji ekonomicznej. Szczególnie grupa najbardziej zamożnych i najlepiej wyedukowanych obywateli stawia wygórowane żądania, sprostanie którym bardzo często okazuje się ponad nasze siły. Kolejna niedogodność to nierównomierne rozmieszczenie lokatorów w poziomach mieszkalnych. W przypadku dwóch identycznych pięter dla danej klasy społecznej Simowie niejednokrotnie próbują ulokować się na jednej kondygnacji, pozostawiając drugą całkowicie pustą – takie działanie generuje niestety bardzo wysokie koszty związane z utrzymaniem pustych miejsc mieszkalnych i znacząco obciąża budżet miasta.
Wywłaszczenie gruntów nadal idzie opornie...
Tak naprawdę jednak MegaWieże wydają się być próbą zatuszowania małej przestrzeni przeznaczonej pod zabudowę, która nadal nie została powiększona ani o milimetr. Budynki te pozwalają zgromadzić ogromną liczbę mieszkańców na ograniczonym obszarze, a z racji spełniania różnorodnych funkcji są niejako „miastami w mieście” i zamkniętymi systemami, często żyjącymi własnym życiem. Brak zmian w tym zakresie bardzo szybko zmusza do ekspansji nie tylko na nowe tereny, ale i w nowe regiony, co owszem, współgra z modelem współpracy forsowanym przez twórców, ale przeczy idei budowania kompletnych metropolii w sytuacji, w której z powodu niedoboru miejsca nie możemy wykorzystać wszystkich koniecznych służb i obiektów. Nadal problemów nie wyzbył się silnik Glassbox zarządzający symulacją życia całego miasta – niektóre procesy zachodzące w grze wciąż nie działają tak, jak powinny, choć nie da się ukryć, że od czasu premiery nastąpił pod tym względem znaczny postęp.
Wizualnie SimCity nadal robi ogromne wrażenie, a omawiane rozszerzenie jeszcze bardziej je potęguje – możliwość obserwacji miasta przyszłości na tle nowych technologii, dzięki którym transport odbywa się drogą powietrzną, a mieszkańcy przenoszą się pomiędzy kolejnymi punktami za pomocą specjalnych mostów, działa na wyobraźnię, zaś rozmach MegaWież zdecydowanie urozmaica miejski klimat. W nocy ulice rozświetlają setki diodowych lamp, a nowoczesne budynki mienią się feerią barw. Twórcy postarali się także o delikatną modyfikację soundtracku, dzięki czemu możemy usłyszeć lepiej pasujące do tematyki dodatku industrialne melodie i spokojne rytmy.
Jedno się nie zmieniło – SimCity to nadal pozycja potrafiąca zagwarantować wiele godzin wciągającej rozrywki, w której przetestowanie wszystkich wariantów rozwoju wirtualnego miasta wymaga wielu prób i eksperymentów. Dodatek zdecydowanie odświeża koncepcję budowy metropolii i poszerza ją o szereg nowych budynków i rozwiązań przynoszących w dłuższej perspektywie naprawdę interesujące efekty. Nie zmienia to jednak faktu, że tytuł w swoich założeniach praktycznie pozostał taki sam – zabawą nadal rządzą stare schematy i mechanizmy, mała przestrzeń przeznaczona pod zabudowę niezmiennie irytuje, a błędy silnika Glassbox, choć po części wyeliminowane, nadal potrafią uprzykrzyć spędzany z grą czas. Osoby, którym przypadła do gustu produkcja studia Maxis, będą z tego dodatku zadowolone, ale fani oczekujący głębszych zmian w strukturze rozgrywki raczej nie znajdą tu zbyt wiele interesujących nowości. Przyszłość nie zawsze okazuje się skutecznym antidotum na błędy teraźniejszości.