Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 30 stycznia 2001, 11:21

autor: Lothar

Heroes of Might & Magic III: Armageddon's Blade - recenzja gry

Jako kontynuacja wspaniałej serii Heroes of Might and Magic, Armageddon’s Blade przedstawia sobą sporą wartość dla gracza, lecz jeżeli popatrzeć na grę pod kątem - co nowego w świecie naszych Bohaterów - to niestety raczej zawodzi.

Recenzja powstała na bazie wersji PC.

Trochę ze smutkiem siadam do pisania tej mini recenzji opisującej dodatek do Heroes of Might and Magic III pod tytułem Armageddon’s Blade. Zapytacie dlaczego? Po prostu trochę się zawiodłem. To nie to, iż gra ta jest zła. Jako kontynuacja wspaniałej serii Heroes of Might and Magic przedstawia sobą sporą wartość dla gracza, lecz jeżeli popatrzeć na grę pod kątem - co nowego w świecie naszych Bohaterów - to raczej się zawiedziecie.

Zdanie w moich ustach: „Armageddon's Blade był najbardziej oczekiwaną przeze mnie grą ostatnich miesięcy” - możecie potraktować jako zgryźliwość. Na całym świecie wszyscy już grają w Shadow of Death i Heroes Chronicles, kolejne dodatki, a u nas dopiero co pojawił się Armageddon. Niestety zgodnie z tradycją premiera sporo się opóźniła.

Firma 3DO podczas procesu tworzenia gry ogłosiła, że w Armageddon's Blade będą dwa nowe zamki: Conflux i The Forge. Jeszcze przed udostępnieniem tego dodatku ten drugi został wycofany z gry i firma ogłosiła, że zostanie on udostępniony w Internecie razem z kolejną poprawką. I tutaj rozczarowanie, zamku tego niestety nie ma, i nie będzie (a tak bardzo chciałem zagrać futurystycznym miastem w krainie magii i miecza). Pomyślałem – nie ma zamku The Forge, no to trudno – zobaczmy w takim razie co jest. I ponownie spotyka nas rozczarowanie. Jeżeli wziąć pod uwagę jak dodatek ten był reklamowany, zanim się pokazał, i ile czasu musieliśmy na niego czekać, to pojawiło się w nim niewiele nowości. Mamy wspomniany wcześniej nowy zamek Conflux. A skoro nowy zamek to także nowi bohaterowie związani z tym zamkiem. Ośmiu Wędrowców Między Wymiarami (ich cechą specjalną jest to, że przeróżne Żywiołaki pod ich wodzą zyskują premię bądź to do ataku bądź to do obrony lub do zadawanych obrażeń) i ośmiu Władców Żywiołów. Jak można zauważyć z opisu bohaterów zamieszkujących zamek Conflux, jest to miasto żywiołów. Tutaj znalazły swój dom wszystkie Żywiołaki występujące w HoM&M3, (tam były one jednostkami neutralnymi) i jeden nowy Żywiołak Umysłu i Magii. Oczywiście wszystkie zamieszkujące miasto stwory można ulepszać po modernizacji budynków. Do tego zamku wprowadziły się także Driady i Ogniste Ptaki (po ulepszeniu Feniksy). Feniksy są niewiarygodnie szybkie (21 pól na turę) i jak na Feniksy przystało, potrafią odradzać się z popiołów.

A co poza miastem? Ano pojawiło się kilka stworów neutralnych. Znane już z drugiej części gry niziołki, których to nie było w części trzeciej. Orkowie otrzymali wierzchowca (dzika), na którym mogą jeździć podczas walki. I tak oto powstał knurzy jeździec. Spotykamy również Mumie, Rozbójników i Trolle znane bardziej z Might and Magic VII.

Firma 3DO nareszcie zlitowała się nad graczami mającymi problemy z pieniędzmi. Pojawiła się ciekawa innowacja. Teraz po modernizacji budynków możemy werbować nie tylko ulepszone jednostki, lecz także te słabsze, ale zdecydowanie tańsze.

Ponadto do zamku Castle dodany został jeden nowy bohater Sir Mullich specjalizujący się w szybkości. Wszystkie dowodzone przez niego jednostki mają zwiększoną prędkość o 2.

W omawianym dodatku fabuła gry toczy się w tej samej krainie co w HoM&M3 – w Erathii. W odróżnieniu jednak od zwykłych Herosów, gdzie kampanie połączone były w jedną całość każda kampania przedstawia losy innego bohatera lub zamku. W pierwszej tytułowej kampanii (Ostrze Armagedonu) Królowa Catherine i Król Roland próbują zniszczyć Lucifera Kreegana. Kreegan pragnie podbić cały świat za pomocą potężnego artefaktu – Ostrza Armagedonu. Z tymi oto bohaterami spotkasz się jednak jedynie w tej kampanii. W pozostałych pięciu musisz wcielić się w skórę innych Bohaterów. Moim zdaniem najciekawsza jest ostatnia kampania Pogromca Smoków. Jako czarnoksiężnik Dracon musimy odszukać i zabić błękitnego smoka. Jednak aby zagrać w tę kampanię należy najpierw zaliczyć wszystkie poprzednie. Wydaje mi się, że warto.

Mówiąc o kampaniach należałoby wspomnieć coś o bohaterach w nich występujących. Są to bohaterowie charakteryzujący się unikalnymi zdolnościami.

Królowa Katarzyna:

Zwiększa umiejętności ataku i obrony wszystkich mieczników i krzyżowców, za każdy poziom powyżej czwartego.

Król Roland:

Zwiększa umiejętności ataku i obrony wszystkich mieczników i krzyżowców, za każdy poziom powyżej czwartego.

Gelu:

Może awansować łuczników, kuszników, leśne i szare elfy na strzelców

Xeron:

Diabły i Arcydiabły pod dowództwem Xerona uzyskują premie +4 do ataku,+2 do obrony i +1 do szybkości.

Mutare:

Wszystkie smoki pod dowództwem Mutare uzyskują premie +5 do ataku i +5 do obrony.

Dracon:

Może awansować mnichów, kapłanów magów i arcymagów na czarodziejów.

Kilgor:

Behemoty i Starożytne Behemoty pod dowództwem Kilgora zyskują premie +5 do ataku, +5 do obrony i +10 do uszkodzeń.

Książę Winston Boragus:

Zwiększa umiejętności ataku i obrony wszystkich ogrów i szamanów, za każdy poziom powyżej czwartego.

Adrienne:

Adrienne rozpoczyna grę znając magię ognia na poziomie eksperta.

Lord Haart:

Czarni Rycerze i Władcy Mroku pod dowództwem Lorda Haarta zyskują premię +5 do ataku, +5 do obrony i +10 do uszkodzeń.

Sir Christan:

Christan zwiększa umiejętność ataku i obrony wszystkich swoich balist, za każdy poziom powyżej czwartego.

Jednak z tymi bohaterami spotykamy się tylko w kampaniach. W dołączonych scenariuszach nie spotkamy ich.

W zasadzie to już wszystkie zmiany na jakie napotykamy w Armageddon’s Blade. Jak więc można zauważyć nie jest tego zbyt wiele. Poza wprowadzonymi nowymi bohaterami, stworami i budowlami oprawa graficzna nie uległa praktycznie żadnym zmianom. Także w dziedzinie muzyki doszła tylko jedna ścieżka dźwiękowa związana z zamkiem Conflux. Co prawda jest 6 kampanii i 38 scenariuszy, czy aby jednak nie jest to zbyt mało, aby ten dodatek uzyskał miano udanego. Być może moje wymagania były zbyt wygórowane, bo trzeba przyznać, że po rozpoczęciu gry trudno się od niej oderwać, ale co tu dużo mówić magia Heroes of Might & Magic robi swoje.

Podsumowując: Armageddon's Blade polecam fanom tej serii, (dla nich posiadanie tej gry to „jednak” konieczność), a tym którzy uważają Herosów za jedną z wielu gier, proponuję - „Zrezygnujcie z kupna tego dodatku”...

Lothar

Recenzja gry Ara: History Untold - marketing oszukał mnie, że to kolejny klon Civki, a to coś całkowicie innego
Recenzja gry Ara: History Untold - marketing oszukał mnie, że to kolejny klon Civki, a to coś całkowicie innego

Recenzja gry

Nie, Ara: History Untold - wbrew hasłom marketingowym - nie będzie kolejną alternatywą dla serii Civilization. Jednak nie jest to wada, bo gra ma na siebie własny pomysł i realizuje go sprawnie, choć nie zawsze konsekwentnie.

Recenzja gry 63 Days - to nie Niemcy są tu największym wrogiem, ale absurdy, błędy i brak logiki
Recenzja gry 63 Days - to nie Niemcy są tu największym wrogiem, ale absurdy, błędy i brak logiki

Recenzja gry

Po 20 godzinach, które spędziłem z 63 Days, miałem w sobie mnóstwo sprzecznych emocji. Z jednej strony uważam, że to przeciętna gra z aspiracją do ponadprzeciętnej – z drugiej zaś liczba błędów i nielogicznych rozwiązań przeraża.

Recenzja gry Frostpunk 2 - polityka bywa gorsza od apokalipsy
Recenzja gry Frostpunk 2 - polityka bywa gorsza od apokalipsy

Recenzja gry

Gdy pierwszy raz uruchomiłem Frostpunka 2, byłem pełen obaw. Twórcy ewidentnie chcieli poeksperymentować z konwencją, zmienić formułę i zaoferować coś nowego. Czy jednak wyszło to grze na dobre?