Faza V - To jeszcze nie koniec! (3) | Walkthrough | UFO Decydujące Starcie poradnik UFO: Decydujące Starcie
Ostatnia aktualizacja: 17 września 2019
Wielki finał
Kiedy już przebadasz wszystko, co jest do przebadania, w rogu ekranu pojawi się przycisk "misja księżycowa". Kliknij na nim, jeśli chcesz przystąpić do finałowego zadania.
Jest ono trójetapowe. W pierwszej części musisz dostać się z pokładu statku kosmicznego do windy, prowadzącej w dół starego kompleksu. Choć po księżycowej równinie grasują Retikulanie z ciężkimi broniami, nie powinieneś mieć problemów. Wystarczy szybko przebiec, od biedy korzystając z wsparcia snajpera.
Drugi etap to podziemia bazy. Musisz dotrzeć do dużego pomieszczenia z trzema robako-podobnymi stworzeniami przytwierdzonymi do ścian. Po drodze jest prawdziwe zatrzęsienie obcych, jednak trzy roboty bojowe bez problemu oczyszczą drogę reszcie grupy. Będąc w docelowym pomieszczeniu, strzel z broni podprzestrzennej w brzuch każdej z paskud.
Potem czeka cię ostatni etap - rozgrywa się on w księżycowych jaskiniach, które są domem Myrmekolii. Bronią jej dziwne istoty o dużej odporności i mocnych atakach. Na szczęście jest ich niewiele, a na dodatek nie trzeba pokonać wszystkich, więc poradzisz sobie bez problemu. Pamiętaj tylko, by ściągać ogień wroga na roboty - są znacznie odporniejsze od żołnierzy.
Tym razem celem znów jest dotarcie do wskazanego obszaru - jaskini, w której spoczywa gigantyczne stworzenie. Gdy ostatni żołnierz stanie we wskazanym miejscu, będziesz mógł obejrzeć finałowy film. Gratulacje! Oto przeszedłeś Ufo: Decydujące starcie!
Na koniec wspomnę jeszcze, że gra jest na tyle nieliniowa, że bardzo przyjemnie przechodzi się ją drugi raz (przeszedłbym pewnie i trzeci, gdybym miał wystarczająco czasu). Można wtedy sprawdzić alternatywne drogi rozwoju. A kiedy już ci się znudzi, pozostaje tylko czekać na następną część - Ufo: Afterlight, która niedawno została oficjalnie zapowiedziane przez Altair. Tym razem akcja będzie rozgrywać się na czerwonej, zimnej powierzchni Marsa.
No cóż, trzeba zacisnąć zęby i czekać! Mam nadzieję, że kolejny tytuł tej serii dostarczy co najmniej tyle zabawy, ile mnie dostarczyło Ufo: Decydujące Starcie.