Poradnik do gry - Podstawy Thief 2 The Metal Age poradnik Thief 2: The Metal Age

Ostatnia aktualizacja: 3 października 2019

Jak już zapewne zdążaliście się dowiedzieć, w Thiefie wcielamy się w złodzieja o imieniu Garret. Niby żyje sobie spokojnie w średniowiecznym mieście Dayport, ale wydarzenia z pierwszej części "złodzieja" pokazały iż wcale nie jest tak bajecznie i bezstresowo jak mogłoby się wydawać. Wyrastające jak grzyby po deszczu sekty, skorumpowany szeryf czy nadprzyrodzone siły, wszystkie te elementy złączone do kupy stają do walki przeciwko jednemu niezwykłemu złodziejaszkowi. I będziesz nim właśnie Ty!

Jak w to się gra...

Kiedy zaczniesz swoją rozgrywkę zapomnij o zasadach rodem z Quakea czy Unreala! Nie przydadzą się one tutaj ani trochę. Aby zrozumieć w pełni grę i poczuć panujący w niej klimat trzeba nauczyć się wszystkiego od nowa. Przykład? Proszę bardzo: widząc stojącego samotnie strażnika od razu ruszasz w jego stronę. A to wielki błąd! Może na normalnym poziomie trudności masz z nim jakąś szansę, ale jeśli chcesz grać na wyższych to zapomnij o takich akcjach. Nie lada wyczynem jest zajść strażnika od tyłu z pałką, a tak właśnie trzeba tu postępować. Czasami przyjdzie nam ogłuszyć kilku żołnierzy jeden po drugim, a to daje naprawdę ogromną satysfakcję. Tak więc broń do ręki i zapisując co krok grę ruszaj do boju.

Zobaczyli mnie!?

Przeciwnicy w Thiefie są bardzo inteligentni. Wystarczy że zobaczą odblask światła odbijający się od wyciągniętego miecza i od razu zorientują się, co jest grane. Tak więc aby przeżyć należy w miarę możliwości cały czas pozostawać w cieniu, z wyciągniętą co najwyżej pałką. O tym, jak bardzo jesteśmy widzialni pokazuje niewielki kryształ na dole ekranu - im jest jaśniejszy, tym miejscowi strażnicy szybciej nas zauważą. Jednak nie należy przesadzać: to że stoimy w cieniu a obok nas przechodzi strażnik nie oznacza że niczego nie zauważy. Wręcz przeciwnie, od razu rzuci się na nas z bronią i przywoła jeszcze wszystkich kolegów z okolicy.

Usłyszeli mnie!!?

Tak, tak. Poza ukrywaniem się w cieniu należy zwracać uwagę na to, po czym stąpamy. Komputerowi strażnicy mają tak wyczulony słuch, że zawsze usłyszą kroki biegnącego złodzieja. Najgorsze są metalowe posadzki, ponieważ nie ma szans aby bezszelestnie przejść po nich, nie alarmując każdego strażnika w okolicy (no chyba, że się zabezpieczymy, ale o tym później). Drewno też daje głośne odgłosy, podobnie kamień. W takich sytuacjach najlepiej jest posłużyć się strzałą z mchem i umożliwić cichutkie przejście nawet przez najgłośniejszą posadzkę. Dobrym rozwiązanie jest także powolne przemieszczanie się zamiast bieganie - będzie to co prawda wolniejsze, ale także o wiele cichsze. Warto jeszcze dodać, że przerzucanie skrzyń czy różnego rodzaju przedmiotów też alarmuje strażników. Jednak nie od razu sprawdzą oni co wywołuje dany hałas. Dopiero kiedy się on powtarza lub jest odpowiednio głośny ruszają do akcji. Doskonale spisuje się tutaj karta dźwiękowa z efektami 3D (np. SBLive!), co w połączeniu z czterema głośnikami daje graczowi jeszcze jedną możliwość wykrycia patrolu - słuch. Dzięki tej możliwości możemy z zamkniętymi oczami ogłuszyć dowolnego strażnika - wcale nie żartuje!

Tak przygotowani ruszamy do boju. I niech ciemność będzie z wami!