Wojna morska | Wojna w Europa Universalis III poradnik Europa Universalis III
Ostatnia aktualizacja: 20 sierpnia 2019
Wojna morska
Wojna ma morzach rządzi się swoimi szczególnymi prawami i pod większością względów zupełnie odbiega od tego co zostało opisane w rozdziale poświęconym wojnie lądowej. Niemniej mimo swojej specyfiki stanowi jedynie tło dla działań wojskowych na lądzie.
Zadania marynarki w EU3 można podzielić na dwa rodzaje działań: działania defensywne i ofensywne.
Działania defensywne:
- Ochrona naszego wybrzeża przed wrogimi flotami desantowymi. To najważniejsze zadanie. Ma szczególnie duże znaczenie w przypadku państw z rozbudowanym imperium kolonialnym gdzie nie dysponujemy dostatecznie silnymi armiami aby zapewnić pełną obsadę wszystkim naszym włościom. Przechwytywanie i statków wiozących wrogie armie jest niezbędne do ochrony naszego stanu posiadania - szczególnie, iż kolonie są łatwiejsze do zdobycia niż w pełni rozwinięte prowincje. Co oczywiste dla państw, które mają granice lądową ze swoim wrogiem te zadania nie są priorytetem (bo główne zagrożenie to jego lądowe siły), choć nawet w takich sytuacjach nie można lekceważyć zagrożenia jakim może być wysadzony na tyłach naszych wojsk desant.
- Ochrona naszych szlaków handlowych. Gdy dane państwo osiągnie 1 poziom technologii morskiej może nakładać blokady na porty każdej nacji, z która prowadzi się wojnę. Powoduje to, że część zysków płynących z zamorskiego handlu zysków trafia nie do kieszeni handlującego ale do skarbca tego kto blokuje jego porty. W szczególności w przypadku państw czerpiących swoje główne dochody z handlu, ochrona tego źródła pieniędzy ma znaczenie absolutnie priorytetowe.
Działania ofensywne są naturalnym przeciwieństwem powyższych
- Przeprowadzanie operacji desantowych. Niezależnie czy atakujemy na wrogie kolonie czy prowincje macierzyste warto korzystać ze swobody przemieszczania oddziałów wojskowych jaką daje nasza flota.
- Atakowania wrogich szlaków handlowych. Jeżeli nasi wrogowie mogą okradać nas z naszych zysków, dlaczego dysponując silniejsza flotą nie robić tego samego.
- Polowanie na wrogie floty. Zniszczenie wrogich statków zapewni nam dominację morską. Ponieważ statki w EU3 są drogie i budują się dość długo, odebranie nam raz zdobytej przewagi może być dla wroga naprawdę trudne. Dodatkowym atutem wygrywającego bitwy morskie jest fakt iż czasem udaje się nam przejąć jakieś wrogie okręty.
Poza dwoma rodzajami zadań typowo wojskowych nasza marynarka może prowadzić też działania pokojowe - choć do żadnego z nich nie potrzebujemy zaangażowania takich środków jak do jej celów militarnych. Dwa najważniejsze z tego rodzaju działań to:
- Eksploracja - kluczowa dla każdego państwa zainteresowanego kolonizacją. Aby móc realizować skutecznie ten cel musimy wybrać Doktrynę Wielkie Odkrycia i wysyłać niewielkie floty dowodzone przez odkrywców na niezbadane regiony mapy. Warto do każdej takiej floty dołączyć przynajmniej 1000 osobowy oddział kawalerii pod dowództwem konkwistadora, aby nasza wyprawa badawcza mogła eksplorować również prowincje lądowe.
- Transport sił między metropolią a koloniami. 3-4 floty szybkich transportowców w strategicznie rozmieszczonych lokacjach mogą być w razie czego niezwykle przydatne.
Zaawansowaną wersją ostatniego rozwiązania jest stworzenie "sił szybkiego reagowania" - kontyngentu (czy nawet kilku) 10-15 tyś kawalerii z szybkimi statkami transportowymi z równie szybką osłoną (np. fregatami), który będzie można wysłać w dowolne miejsce naszego imperium. Dla ogromnych imperiów kolonialnych to prawdopodobnie najłatwiejszy sposób na ochronę ich wielkiego terytorium. Oczywiście niezwykle ważne jest też sensowne rozmieszczenie takich zgrupowań - tak aby w relatywnie niewielkim czasie mogły dotrzeć na miejsce przeznaczenia. Wysunięte wyspy (Bermudy, Singapur), cyple i półwyspy (Przylądek Nadziei) to idealne miejsca na takie mobilne garnizony.
Gdy dysponujemy ogromnymi terytoriami na 2-3 kontynentach znacznie lepiej utrzymywać w koloniach stosunkowo niewielkie oddziały piechoty (do tłumienia buntów i pacyfikacji opornych tubylców) a główne siły mieć w postaci takich mobilnych armii. To globalny odpowiednik opisanej w dziale Wojna lądowa strategii wykorzystującej mobilne armie kawalerii jako główny element uderzeniowy naszych sił zbrojnych.
Dysponując tego rodzaju narzędziem będziemy w stanie ochraniać nasze interesy na całym globie. Jak się okazuje tego rodzaju strategia nie wymaga XXI wiecznej technologii.