Koniec wojny - negocjacje pokojowe | Na zakończenie | Europa Universalis III poradnik Europa Universalis III

Ostatnia aktualizacja: 20 sierpnia 2019

Koniec wojny - negocjacje pokojowe

Niezależnie od wyniku działań wojennych, wcześniej czy później będziemy musieli zasiąść z nieprzyjacielem do stołu rokowań. Gra określa za pomocą procentowego wskaźnika wynik działań wojennych - co w zamyśle ma być pomocne w określeniu czy dana propozycja pokojowa jest dla naszego przeciwnika do przyjęcia.

Niestety ten wskaźnik nie jest zbyt precyzyjny. AI wielokrotnie nie będzie chciała się zgodzić na warunki o sumarycznej wartości bardziej dla niej korzystnej niż wynik wojny. Czasem będzie to pewnie dlatego, iż komputer będzie oceniał że taki wynik jest jedynie chwilowo niekorzystny dla niego (a właśnie rozpoczął kontrofensywę), innymi razy - z uporem maniaka będzie odrzucał nawet dość hojne propozycje pokoju licząc najwyraźniej na cud.

Mimo wielu nielogiczności w zachowaniach się naszych komputerowych przeciwników można zauważyć szereg dość przydatnych zależności

1. Gdy właśnie zadaliśmy komputerowi miażdżącą klęskę, ale wciąż ma sojuszników którzy prowadzą z nami działania wojenne będzie znacznie bardziej uparty niż gdy zostanie sam, lub jego sojusznicy również zostaną rozbici. Z tego względu gdy tylko jest to możliwe warto rozbijać walczące z nami sojusze zawierając separatystyczne pokoje ze słabszymi członkami sojuszu nim zaczniemy rozmawiać z przywódcą.
2. Do zmuszenia komputera do pełnej uległości potrzeba nie tylko zając większość (idealnie wszystkie) prowincji, które do niego należą, ale trzeba też zadać śmiertelne ciosy jego armii - tak aby nie miał żadnej nadziei na zmianę sytuacji.
3. Różnica między wynikiem wojny na 99% i 100% może być sporo większa niż miedzy 0% a 99%. Wynik 100% mamy osiągnięty w zasadzie wyłącznie w sytuacji gdy wszystkie armie wroga zostały rozbite a my kontrolujemy 100% jego terytorium. Wtedy jest możliwe uzyskanie wyników negocjacji o wartości powyżej 100%. Rekordowo udało mi się uzyskać ponad 260%. 150% można uznać za bardzo prawdopodobne.
4. Bardzo przydatnym osiągnięciem działań wojennych jest zmuszenie wroga do hołdu lennego. Wasalizacja zmusi go oddawania nam połowy jego dochodów i w przypadku mniejszych państw otworzy przed nami szanse na dyplomatyczną aneksję. W przypadku dużych państw dostaniemy sporą część jego dochodów, nie plącąc jednocześnie ceny za powiększenie naszego terytorium. Oczywiście pamiętajmy że lojalność takiego wasala jest bardzo ograniczona.
5. Militarna aneksja wrogiego państwa jest dobrym rozwiązaniem w sytuacji gdy zależy nam na jego stołecznej prowincji a sama nacja zbyt wiele razy nam bruździła. W pozostałych sytuacjach lepsza jest jego wasalizacja (szczególnie jeśli jest to państwo zarabiające sporo na handlu) i późniejsza ewentualna aneksja dyplomatyczna (co oczywiście będzie wymagało wielu dukatów łapówek)