Metro | Dzień 3 | Art of Murder Sztuka Zbrodni poradnik Art of Murder: Sztuka Zbrodni
Ostatnia aktualizacja: 3 września 2019
Metro
Znalazłszy się na miejscu, skieruj się ku budynkowi metra (po prawej). Tu zwróć uwagę na stojącą z prawej strony - prowadzących na peron drzwi - butelkę coli. Oczywiście - zabierz ją i właź do środka. Na stacji metra natkniesz się ponownie na policjanta Jeffa. Zamień z nim dwa słowa, po czym przyjrzyj się ciału denata. Rozpoznasz w nim pamiętnego pijaczka Joela Tatuma, który zapraszał Cię do siebie, podając dokładnie ten adres...
Podejdź do ławek stojących z prawej strony peronu. Na chodniku przed nimi znajdziesz metalową zapalniczkę. Podnieś ją i skieruj się teraz w głąb peronu (kursor kierunkowy w dole ekranu). Ponieważ stacja metra jest w remoncie, stoi tu rusztowanie, a przed nim - pozostawiony przez robotników kanister z paliwem. Przygarnij go, podobnie jak leżące na chodniku gazety (po prawej).
Teraz przyjrzyj się kratce przewodu wentylacyjnego widocznej w ścianie za rusztowaniem (na wprost). Coś za nią leży, ale kratka przymocowana jest do ściany śrubami motylkowymi, a te są zapieczone. Jednakowoż, kiedy oblejesz je colą (użyj coli na kratce, śruby są jeszcze nieaktywne), bez problemu dadzą się odkręcić (4 sztuki). Zdejmij kratkę, a wewnątrz kanału zobaczysz butelkę po szampanie. Jednak jakoś nie masz ochoty jej wyciągać (spróbuj), może dlatego, że łażą po niej karaluchy...? A zatem, trzeba się pozbyć robactwa.
W tym celu zwiń gazety (LPM w ekwipunku) i ulokuj je w dziurze, po czym podpal zapalniczką. Eeee... nie ma w niej paliwa, cóż - jest to pewien problem, na szczęście chwilowy, jako że jesteś przecież w posiadaniu pełnego kanistra. Zatem ożyw przy jego pomocy zapalniczkę i zrób, co chciałaś zrobić. Gazety zapalą się, a karaluchy uciekną. Można wyjąć butelkę, w której znajduje się zrolowana kartka, jednak na razie nie bardzo masz czym ją wyciągnąć.
Opuść peron i skieruj się ku stojącej po lewej kamienicy. Przy wiodących do niej drzwiach wisi (po prawej) staroświecki gong, czyli uchwyt na drucie. Oderwij go i sprytnie wyciągnij nim rulon z butelki. Rozwiń go (LPM w ekwipunku). To dyplom Joela Tatuma, studenta wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Nowojorskiego. No, no, no... Chyba masz nad czym pomyśleć. Opuść plac, wsiadaj do samochodu i zakończ kolejny ciężki dzień pracy.