IV - Mountain Temple | Kampania Yamato Empire of the Rising Sun w Age of Empires poradnik Age of Empires

Ostatnia aktualizacja: 3 września 2019

IV - Mountain Temple

Warunki zwycięstwa:

• Zburzenie świątyni Izumo
• Wzniesienie nowej w miejsce zniszczonej

Epoki: Stone, Tool, Bronze, Iron

Wojna domowa zbliża się ku końcowi. Zwycięskie starcia z klanem Izumo zepchnęły go do głębokiej defensywy. Teraz pozostało potwierdzić swoją dominację w tym rejonie, burząc arcyważną świątynię. W jej miejsce, starszyzna Yamato rozkazuje Ci wybudowanie własnej symbolizując w ten sposób nowy porządek i nowych władców. Sprawy się jednak nieco komplikują, bowiem na horyzoncie pojawia się sympatyzujący z Izumo klan Kibi.

To właśnie oni będą Twoim głównym przeciwnikiem w tej misji. Dostępu do świętej góry bronić będą dwie osady Kibi i trzeba przyznać, że są w stanie sporo namieszać w Twoich planach. Spoglądając na to co dostajesz na początku, aż trudno uwierzyć, że to prawda. Nie dość, że zaczynasz w epoce kamienia, to jeszcze ląd na którym stacjonujesz jest chyba najgorszy od samego początku gry. Naczelnym problemem będą braki drewna, mimo iż początkowe rozeznanie tego nie zdradza (słuchaj się mnie). Kolejnym, deficyt rozległych obszarów na których można by było bezstresowo udoskonalać infrastrukturę. Denerwujące to jest szczególnie na początku rozgrywki, kiedy to swoje budowle powinieneś stawiać za ochronnymi wieżami. Skonstruuj więc szybko koszary, a ataki żółtego przeciwnika przyjmuj na strażnice. Powinny wytrzymać, koniec końców szarże będą przeprowadzane podstawowymi wojownikami. W międzyczasie wytrenuj kilku swoich obrońców i postaraj się jak najprędzej zawitać do epoki narzędzi. Ważne jest również rychłe wzniesienie przystani. Poza dodatkowym źródłem pożywienia, zabezpieczysz swoje ziemie przed morskimi najazdami brązowych Kibi. Kiedy już będziesz gotowy, nastaw celownik na żółtą osadę. Jest ona słabo rozwinięta i priorytetowym założeniem jest aby inwazja nie była zbyt długo odwlekana. Do ataku wystarczy kilkuosobowa grupa wyposażona w topory. W tej strefie znajduje się złoto i tak potrzebne w tym scenariuszu drewno.

W momencie opanowania swojego półwyspu, zajmij się walką z siłami morskimi kolejnych Kibi. Twoje wybrzeża, oprócz systematycznych ataków wojennych galer, nękane będzie przez zastępy łódek transportowych. Jeżeli uśmiechnie się do Ciebie szczęście, te ostatnie będą się skutecznie blokowały, sporadycznie tylko stwarzając realne zagrożenie desantu. Aby móc myśleć o opanowaniu rzeki, trzeba będzie przejść w erę brązu, chociaż i to nie gwarantuje pełnego sukcesu, bowiem jeden z portów agresora jest niezwykle ciężki do ustrzelenia. Tak czy inaczej , to w tej epoce występuje udoskonalenie, przemieniające Twoje scouty w równorzędnych rywali dla okrętów wroga. Do tego czasu, broń swojego terytorium pięcioma, sześcioma scoutami i czym prędzej czmychnij kilkoma wieśniakami na neutralny ląd (5 ). Po wybiciu aligatorów, postaw tam magazyn (Storage Pit) i zacznij wyrąb ostatnich połaci drzew. Jak więc widać, możliwości uzyskania drewna są naprawdę ubogie, traktuj więc ten produkt ze specjalną troską. Po przejściu w następną erę, stwórz formację hoplitów, stado wydajniejszych łuczników i rusz na wroga. Lepiej będzie jeżeli erę żelaza sobie odpuścisz, złota jest mało i potrzebne ono będzie dla potencjalnego uzupełnienia strat.

Po pokonaniu wojowniczych Kibi, pora zająć się cichymi do tej pory Izumo. Góra na której znajduje się docelowa świątynia jest podzielona na - powiedzmy - 4 piętra. Na pierwszym (1 ) będziesz musiał się rozprawić z linią zaawansowanych wież ulokowanych tuż nad klifem. Do tego celu użyj swoich katapult i łuczników, którzy powinni posiadać zwiększony zasięg. Nie to jednak będzie główną przeszkodą. Oprócz wież, na tym poziomie spotkasz się z kilkuosobowymi grupkami kawalerii, a liczyć możesz także na zejście bandy łuczników z drugiego piętra (2 ). Dalej już nie będzie tak łatwo. Po postawieniu stopy na drugim poziomie wzniesienia, niemal natychmiast zostaniesz zaatakowany z trzeciego (3 ). A przeciwnicy będą to nie byle jacy, bowiem alarm podniesie liczna gromada balist i katapult. Swoje też zrobi rzesza łuczników i kilku kapłanów. Rozwiązania są dwa, możesz nakazać pochód przez drugi poziom, wejście na trzeci i bezpośrednie rozprawienie się z agresorem, co jednak wiąże się z niebezpieczeństwem sporych strat. O wiele lepiej jest zaatakować już z drugiego piętra. Zbierz dość liczną grupę łuczników i podejdź nimi pod mury. Unikając wrogich głazów i pocisków, w odpowiedniej chwilach naprężaj cięciwy w ten sposób niszcząc wrogów. Po wyeliminowaniu zagrożenia, skieruj się w stronę czwartej kondygnacji (4 ). Wypatrując niedobitków, zburz okalające świątynię wieże i na końcu ją samą. Mimo iż oficjalnie należy w jej miejsce wybudować nową, może się zdarzyć że nie będzie to potrzebne. Mimo wszystko, ciągnij za sobą przynajmniej jednej wieśniaka.