Spiker - StarCraft, Unreal Tournament, GTA. Would you kindly, czyli słynne hasła i cytaty z gier komputerowych
Spis treści
Spiker - StarCraft, Unreal Tournament, GTA
- “Nuclear launch detected” – StarCraft
- “Monster kill!” – Unreal Tournament
- “Respect is everything!” – Grand Theft Auto 2
W starusieńkim StarCrafcie, gdy zostaliśmy przyparci do muru, a naszą bazę oblegały siły wroga, istniała jeszcze ostatnia deska ratunku – atak nuklearny, obwieszczany komunikatem „Nuclear launch detected”. Pozostawało rozsiąść się wygodnie i oczekiwać anihilacji wroga. Chyba, że to my byliśmy celem ataku. Wtedy już tak przyjemnie nie było. Warto jednak dodać, że to nie StarCraft był pierwszym produktem, w którym usłyszeliśmy tę kultową frazę. Pierwszeństwo należy przypisać innemu RTS-owi, mianowicie Dune 2: The Building of a Dynasty.
Tak jak dziś nie ustają wojny między fanami Call of Duty i Battlefielda, tak ponad dekadę temu podobne spory toczyły się między zwolennikami Unreal Tournament i Quake III: Arena. Cóż, pod jednym względem poczciwy UT górował – głos spikera informujący nas o udanych sekwencjach zabójstw wywoływał nie lada satysfakcję. O dwa zabicia było stosunkowo łatwo, trzy wymagały już pewnej finezji, cztery sporych umiejętności, pięć wykręcali tylko najlepsi. Nagrodą za nie był jednak soczysty „M-M-M-Monster Kill!”, po usłyszeniu którego ego znacząco wzrastało. Na co komu achievmenty, skoro tak prostą metodą można nagrodzić znacznie prościej i skuteczniej?
Druga odsłona serii Grand Theft Auto w dużej mierze oparta była na systemie respektu, jakim darzyły nas poszczególne gangi. Zabijając członków jednego ugrupowania, traciliśmy ich szacunek i narażaliśmy się na otwartą wrogość, jednocześnie jednak konkurencja zaczynała nas lubić i była gotowa zlecać nam bardziej intratne zlecenia. Odpowiednie balansowanie sympatią poszczególnych frakcji było podstawą rozgrywki, o czym przypominano nam każdorazowo, gdy rozpoczynaliśmy zabawę w danej dzielnicy. „Pamietaj, szacunek jest wszystkim!” – mówił nam sympatyczny głos, obwieszczała to też instrukcja. I w sumie, mieli rację. Bez odpowiedniego wykorzystywania respektu nie było mowy o sukcesie.