autor: Kamil Zwijacz
Signs of Life – półproceduralnie generowany sandbox. Steamowy Poszukiwacz Skarbów: Część VI
Spis treści
Signs of Life – półproceduralnie generowany sandbox

- Gatunek: survival sandbox / platformówka
- Producent: Sweet Dog Studios
- Cena: 9,99 euro – ok. 42 zł
A oto kolejna propozycja. Tym razem padło na Signs of Life – dostępną od dłuższego czasu w Steam Early Access survivalową platformówkę osadzoną w otwartym świecie częściowo generowanym losowo. Uff... To było trudne, ale mówiąc „po polskiemu”, to taka jakby Terraria.
Historia rozpoczyna się w niespokojnych czasach, jeszcze na Ziemi. ONZ zrozumiało, że ludzkość długo nie pociągnie na tej planecie i w końcu dojdzie do konfliktu, który zmiecie naszą rasę z powierzchni globu. W związku z tym wysłano w kosmos dwie wyprawy – jeden wielki statek Hephaestus i drugi mniejszy Hermes, badający grunt. Celem było założenie kolonii na niedawno odkrytej planecie, oddalonej od nas o osiemnaście lat świetlnych. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem, doszło do wypadku i ludzkość jako taka wyginęła. Z katastrofy udało się jednak wykaraskać jednej osobie, która wydostała się z Hephaestusa przy pomocy kapsuły ratunkowej. Całej reszty możecie się domyślić.

Signs of Life to dwuwymiarowy survival sandbox, który rządzi się podobnymi prawami co konkurencja. Do głównych zadań należy oczywiście eksploracja, wytwarzanie narzędzi, broni i całej reszty wyposażenia, kopanie, polowanie itd. To oczywiście tylko ogólne cele, gdyż droga do nich jest już dużo bardziej rozbudowana. Np. w niedawnej aktualizacji, oznaczonej numerem 0.9, zmieniono system przyrządzania potraw, które zapewniają teraz postaci dodatkowe korzyści, poprawiając tymczasowo stan zdrowia i nie tylko. Pojawiły się także bandaże, przydające się podczas zatrzymywania krwawienia. Otrzymaliśmy również dodatkowe pułapki i szereg innych elementów.
Pisząc to, pragniemy pokazać, że w Signs of Life nie wystarczy łazić po mapie, zbierać drewno i budować chatki. Gra, choć jeszcze nieukończona, jest naprawdę rozbudowana, oferuje wiele możliwości i niemal pozwala poczuć się jak prawdziwy rozbitek na obcej planecie. Do tego jest w miarę tania, więc możecie łykać ją w ciemno.