Szybcy i wściekli 8 – The Fate of the Furious. Ranking serii Szybcy i wściekli
Spis treści
Szybcy i wściekli 8 – The Fate of the Furious
- Premiera kinowa: 2017
- Reżyseria: F. Gary Gray
- W rolach głównych: Vin Diesel, Michelle Rodriguez, Dwayne Johnson, Charlize Theron, Jason Statham, Tyrese Gibson, Ludacris, Helen Mirren, Kurt Russell, Nathalie Emmanuel, Luke Evans, Elsa Pataky, Scott Eastwood, Tego Calderon, Kristofer Hivju, Eden Estrella
- Box office: 1 237 milionów dolarów
- Ocena na Rotten Tomatoes: 67%
Po wielkim sukcesie „siódemki” przyszedł czas na lekki spadek formy. „Ósemka” zarobiła mniej, zyskała mniejsze uznanie krytyków i nie dołączyła do grona części najbardziej lubianych przez fanów. Skrytykowane zostało przede wszystkim faktyczne zaakceptowanie przez ekipę Shawa. Postać grana przez Stathama mogła wprawdzie stać się bohaterem pozytywnym, ale jednak zabiła Hana (a później kilka innych osób). Z tego względu twórcy zdecydowali się na razie zrezygnować z wątku Deckarda, umieszczając go w spin-offie. Osobiście dam głowę, że zarówno Statham, jak i Johnson w końcu powrócą do głównej serii, póki co jednak krytyka rozwiązań z „ósemki” i konflikty na planie sprawiły, że obsada w „dziewiątce” ulegnie przetasowaniu.
Jeżeli chodzi o efekty specjalne, film spełnia swoje zadanie. Akrobacje i bijatyki są już zupełnie nierealistyczne, ale naprawdę widowiskowe. Fabuła natomiast nie dostarcza już tylu emocji co poprzednia część. Da się też odczuć brak Paula Walkera. Kurt Russell jako Pan Nikt jest zaskakująco mało wyrazisty, dobrą robotę wykonują natomiast Helen Mirren w roli Magdalene Shaw i Charlize Theron jako Cipher. W klimaty serii fajnie wpasowała się też znana z Gry o tron Nathalie Emmanuel. Aktorsko poza drobnymi wyjątkami wygląda to więc naprawdę dobrze. Tyle że po niesamowitej „siódemce” „ósemka” trochę rozczarowuje. Ale może serii przyda się odrobina oddechu.