Najciekawsze premiery października. Gry października 2024: ofensywa legendarnych marek
Spis treści
Najciekawsze premiery października
Październik to nie tylko głośne produkcje należące do dobrze znanych marek, ale również kilka mniejszych tytułów. Nie ma więc mowy, by ktokolwiek w tym miesiącu się nudził! Przykładowo ja mam zamiar zasiąść do turowego Bloomtown: A Different Story, za które odpowiadają twórcy Graveyard Keepera. W co z kolei będą zagrywali się inni członkowie redakcji?
Neva
Gris, debiutancką grę barcelońskiego Nomada Studio, na pierwszy rzut można uznać za produkcję, która pod zjawiskowymi wizualiami próbuje ukryć nijaki, sztampowy gameplay. Jeśli jednak zajrzymy jeszcze głębiej, odkryjemy, że owo dzieło w unikalny, bazujący na psychologii sposób podejmuje tematykę radzenia sobie ze stratą bliskiej osoby. Naprawdę mocna rzecz, jeżeli umiemy odpowiednio zinterpretować to, co widzimy na ekranie. Mam jednak wrażenie, że w grze Neva taki „klucz” będzie niepotrzebny. Centralny punkt historii ma w końcu stanowić relacja bohaterki z dorastającym wilczym szczenięciem, które wraz z wiekiem zyskuje nowe umiejętności, ale też staje się trudniejsze w obyciu. Widzę tu nietypową próbę opowiedzenia o problemach rodzicielstwa, przefiltrowaną przez zniszczony świat fantasy i wyznaczenie zwierzęciu roli dziecka. Czuję, że będąc po uszy zakochanym w swoim psiaku, znajdę w tej produkcji potężny ładunek emocjonalny. A prawdopodobnie również co najmniej niezłą platformówkę.
Hubert „hexx0” Śledziewski
A Quiet Place: The Road Ahead
Filmowe Ciche miejsce od pewnego czasu jest już trylogią, przy czym żadnej z części nie mógłbym w ciemno polecić i całą markę traktuję jako zmarnowany potencjał. Z jednej strony mamy świetny pomysł na (pozornie) niezniszczalne potwory kierujące się wyłącznie słuchem, z drugiej konieczność śledzenia losów postaci, które niespecjalnie mnie interesują i którym nie planuję kibicować. Wychodzące w październiku A Quiet Place: The Road Ahead również nie może pochwalić się zbyt przekonującą bohaterką (istnieje też ryzyko, że jej osobiste problemy przesłonią resztę gry), ale mimo wszystko liczę, że będzie w stanie obronić się gameplayem i budowaniem immersji. Konieczność poruszania się w totalnej ciszy to świetny materiał na skradankę, pewnie nie przesadnie hardcore’ową i w pewnych momentach wyreżyserowaną, ale z nadzieją, że pojawią się chwile stresu w bliskich kontaktach z maszkarami. A te z racji kamery FPP powinny skutecznie przyśpieszać tętno.
Jacek „Stranger” Hałas
MechWarrior 5: Clans
Marka MechWarrior nie była ostatnio zaniedbywana, ale jej najnowsze odsłony koncentrują się na potyczkach sieciowych (MechWarrior Online) lub rozgrywce sandboksowej (MechWarrior 5: Mercenaries). To wszystko jest fajne, jednak ja tęsknię za grami z tej serii, które oferowały bogatą fabułę oraz tradycyjne kampanie – i właśnie to ma zapewnić MechWarrior 5: Clans. Czekałem na to prawie ćwierć wieku (ostatnią produkcją tego typu było wydane w 2000 roku MechWarrior 4: Vengeance), więc modlę się, aby studio Piranha Games „dowiozło”, bo nie wiem, czy wytrzymam kolejne 24 lata, wypatrując następnego podejścia. Szanse na sukces są duże. Pod względem mechanizmów rozgrywki autorzy pokazali już, że wiedzą, jak stworzyć dobry symulator mecha. Mam więc tylko nadzieję, że scenariusz nie zawiedzie.
Adrian Werner
Nie zapominajcie również o naszym kalendarzu premier! To idealne miejsce, aby rozejrzeć się za nadchodzącymi tytułami. Kto wie, może przy odrobinie szczęścia wypatrzycie jakąś perełkę, której zabrakło w naszym zestawieniu? W takim przypadku pamiętajcie wspomnieć o niej w komentarzu. W ten sposób możecie komuś urozmaicić jesienne granko.
Data premiery | Tytuł gry | Gatunek | Platformy |
Zostało jeszcze 45% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie