C’Thun – Stare Bóstwo Chaosu. Parszywa trzynastka – szuje ze świata Warcrafta
Spis treści
C’Thun – Stare Bóstwo Chaosu
- Gry: World of Warcraft, Hearthstone
- Najpodlejszy czyn: cóż, bezlitosnego panowania nad całą planetą poprzez szerzenie chaosu i zniszczenia przez tysiąclecia nie przebije raczej nic
Stare Bóstwa, władające Azeroth przed przybyciem tytanów, to wyjątkowo parszywe stworzenia – to za ich sprawą przez pierwsze tysiąclecia istnienia tego świata panował tam chaos i zniszczenie. A C’Thun to już kompletna szuja wśród nich – wszechwładna istota, mająca pieczę nad szaleństwem i zamętem. Nawet po uwięzieniu przez tytanów bóg ten nadal miał niszczycielski wpływ na świat, dowodząc armią agresywnych, insektoidalnych Qiraj.
Jego plany opanowania Azeroth nie powiodły się jednak, bo wojska Qiraj zostały zatrzymane przez nocne elfy oraz smoki, co bynajmniej nie oznacza, że C’Thun postanowił spocząć na laurach. W World of Warcraft gracze sami mogą stanąć przeciwko Staremu Bóstwu – występującemu pod postacią gigantycznego oka otoczonego mackami, którego nie powstydziłby się sam Lovecraft – i po raz kolejny je pokonać. Ale nie łudźcie się – prędzej czy później ktoś z pewnością ponownie je wskrzesi, by mogło bez przeszkód siać chaos na całym świecie.
Gul’dan – zdrajca z manią wielkości
- Gry: Warcraft II: Tides of Darkness, Warcraft III: The Frozen Throne, World of Warcraft, Hearthstone, Heroes of the Storm
- Najpodlejszy czyn: zdradzenie swego ludu, by móc służyć Płonącemu Legionowi
Sporo szwarccharakterów w świecie Warcrafta zaczynało jako szlachetne postacie, które poprzez traumatyczne wydarzenia stawały się chodzącym zaprzeczeniem swoich wcześniejszych ideałów. Jednak nie Gul’dan – on od samego początku miał zadatki na bycie złoczyńcą. Żądza wiedzy i idącej z nią w parze władzy była dla tego orka najważniejsza, nie wahał się dla niej zdradzić swojego dawnego mentora Ner’zhula.
Później wraz z Radą Cienia, zgromadzeniem czarnoksiężników, które sam utworzył, Gul’dan kontrolował niszczycielskie poczynania Hordy. Poniósł jednak niespodziewaną klęskę, co doprowadziło go do obsesji na punkcie odzyskania władzy. W tym celu odnalazł i otworzył podwodny grobowiec Sargerasa, twórcy demonicznego Płonącego Legionu. I to właśnie przyniosło mu zgubę – zamiast potężnego sprzymierzeńca w sarkofagu czekała na niego śmierć z rąk demonów. Potem zresztą zginął ponownie – w alternatywnej osi czasu działał w sprawie zniewolenia własnych pobratymców, orków, i otworzył portal dla Płonącego Legionu, by ostatecznie zostać zabitym przez Illidiana, który zmiażdżył mu czaszkę. Ale mimo dwukrotnej porażki Gul’dan za sprawą skłonności do zdrady i intryg zdecydowanie zasługuje na miejsce w panteonie najgorszych szubrawców Warcrafta.