autor: Krzysztof Sobiepan
Szybkie fakty z Fortnite’a – część II. Skórki za... 1700 zł – fakty z Fortnite 💰
Spis treści
Szybkie fakty z Fortnite’a – część II
Motylem jestem
W każdej grze zdarzają się glicze, ale zazwyczaj nie utrudniają one profesjonalnych turniejów, w czasie których zawodnicy walczą o duże pieniądze. Podczas wielkiego finału zawodów Summer Skirmish na wrześniowym konwencie PAX West jego uczestnicy walczyli o nagrody o łącznej wartości 1,5 mln dolarów. W czwartej rundzie, na dodatek w finałowym momencie potyczki, ostatnia dwudziestka zawodników zaczęła nagle... latać w zerowej grawitacji.
Bug znacząco utrudnił trafianie we wrogów, lecz jednocześnie dość komicznie umożliwił budowanie w mgnieniu oka ogromnych struktur. Studio Epic Games potwierdziło, że nie była to jakaś ukryta mechanika, a rzeczywisty błąd, który został wyeliminowany w kolejnych meczach. Fani oczywiście podzielili się podczas dyskusji, a niektórzy do dziś twierdzą, że deweloperzy zrobili to specjalnie, by podkręcić emocje.
Książę Harry nie lubi Fortnite’a?
Boom na grę Epica odbił się echem, które usłyszano nawet na brytyjskim dworze królewskim. Książę Harry podczas wizyty w Sussex został zapytany przez uczniów, czy zdarzyło mu się grać w Fortnite’a. Zaskoczony książę miał odbić piłeczkę, pytając, ile dzieci tak właściwie mają lat. Gdy dowiedział się, że są jedynie 8-latkami, powiedział: „Tak na serio to nie powinniście chyba grać w Fortnite’a”. Podobno westchnął też: „Co jest nie tak z rodzicami!”. Co ciekawe, Harry sam jest graczem i twierdził nawet, że gry na PlayStation pomogły mu w jego karierze pilota śmigłowca szturmowego. A młodym żałuje!
Przepraszam, po ile te skórki?
Co prawda niedawno rozpoczął się kolejny, szósty już sezon rozgrywek w Fortnite’a, ale poniższe informacje mogą Wam dać ogólny obraz mikrotransakcji w grze. Dziennikarz „Forbesa” postanowił policzyć, ile kosztowałoby wykupienie wszystkich skórek z dobiegającego końca piątego sezonu. Odliczając partnerskie przedmioty kosmetyczne (np. dostępne jedynie z telefonem Samsung Galaxy), ekstrawaganckie rzeczy, jak kilofy czy lotnie, i zostawiając w równaniu jedynie kostiumy dla postaci, wynik nadal jest zatrważający.
9 legendarnych, 20 epickich, 7 rzadkich i 4 zwykłe przebrania kosztowałyby łącznie 59 600 V-dolców. Przy kupowaniu paczek waluty ze znienawidzonym przez graczy określeniem „best value” oraz przepustki sezonowej w wersji premium kartę kredytową obciążymy sumą 455 dolarów – w przeliczeniu to „raptem” 1700 złotych. Auć!
Według informacji z czerwca 2018 roku, publikowanych przez LendEDU, aż 69% grających w Fortnite’a faktycznie wydaje w grze pieniądze. O ile te dane są ścisłe, jest to absolutnie niesamowity wynik. Według badań, przeprowadzonych w 2014 roku przez Swrve, w darmowych grach mobilnych średnio pieniądze wydawało ledwie 2,2% graczy. Warto dodać, że najbardziej chodliwym towarem w Fortnicie są ubrania dla bohaterów. Co ciekawe, 20% ludzi, wydających pieniądze w tej grze, nie wiedziało, że zakupy nie zapewniają im żadnej przewagi.
Jak można się domyślić, przytaczane tu historie stanowią jedynie niewielką część całego szaleństwa, jakie ma obecnie miejsce w Fortnicie i jego okolicach. Tytuł nadal pozostaje absolutnym ewenementem na rynku interaktywnej rozrywki i jest jednym z elementów, które – wywodząc się ze świata gier – wpływają na wiele aspektów kultury (co może być nieco przerażające po głębszym zastanowieniu). Jakby na sprawę nie patrzeć, dzieło Epic Games na pewno zaskoczy nas jeszcze niejeden raz.
O AUTORZE
W newsroomie serwisu GRYOnline.pl zajmuję się wszystkim, co ma związek ze strzelankami battle royale. Początkowo preferowałem PUBG, całkowicie odrzucając Fortnite’a: Battle Royale, ale szybko zorientowałem się, jak ciężko jest ignorować jedną z najsilniejszych obecnie produkcji w branży. Mam cichą nadzieję, że Epic Games nie stanie się wyłącznie manufakturą nowej zawartości do tego tytułu i będzie jeszcze eksperymentować z kolejnymi markami oraz ciekawymi pozycjami.