Kurz i lód. Niesamowite detale i smaczki The Last of Us 2
Spis treści
Kurz i lód
Sporo pracy włożono również w wiarygodne zaprezentowanie w drugim The Last of Us zjawisk naturalnych. Warto na przykład „pobawić się” w skutych lodem okolicach Jacksonville. Podchodząc do drzew i uderzając w ich gałęzie, sprawimy, że w realistyczny sposób spadnie z nich śnieg. Stąpając natomiast po kruchym lodzie pokrywającym strumyk, spowodujemy, że zacznie on pękać pod naszymi nogami.
W mocno zakurzonych miejscach (dobry przykład to synagoga) możemy trochę oczyścić powierzchnie – najprostszym sposobem jest położenie się na podłodze i przeczołganie po niej. „Przetarte” naszym ciałem miejsca będą wyglądać zupełnie inaczej od tych, których nie dotknęliśmy. Warto również spróbować wejść po schodach tyłem – nasza postać odwróci wówczas głowę i będzie ostrożnie wykonywać każdy krok.
Od pewnego momentu zabawy zyskujemy możliwość pływania. Animacja poruszania się w wodzie wygląda inaczej w zależności od głębokości akwenu. Gdy mamy grunt, protagonistka będzie od czasu do czasu odpychać się od dna, gdy zaś wypłyniemy na „szerokie wody”, zacznie już płynąć normalnie. Będąc częściowo zanurzonym, warto zajrzeć do plecaka i ujrzeć imponujący detal – przeglądane dokumenty okażą się miejscami zalane. Po wyjściu z wody nasza postać oczywiście przez jakiś czas pozostanie mokra. Jeśli pozostawimy ją przez chwilę samą sobie, istnieje szansa, że aktywuje się animacja przetarcia mokrym rękawem ust – w takim przypadku dostrzeżemy wodę skapującą z twarzy Ellie.
Zostało jeszcze 50% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie