Mesjasz (Messiah). Seriale, które pokochali widzowie, ale nie krytycy
Spis treści
Mesjasz (Messiah)
- Średnia ocena krytyków/użytkowników serwisu Rotten Tomatoes: 43%/88%
- Dlaczego meh: z uwagi na kulturowy kolonializm lub poprawność polityczną twórców (w zależności od tego, na co lubisz narzekać), poza tym jest miałki i niby dla wszystkich, ale tak naprawdę dla nikogo
- Dlaczego super: porusza temat miejsca religii we współczesnym świecie, jest niebanalny, odważny i nieoczywisty
ZOBACZYSZ NA: Netflix
Główny problem Mesjasza polega na tym, że próbuje zarówno wszystkich wkurzyć, jak i ugłaskać. Tytułowy mesjasz ma jednocześnie w sobie coś z Jezusa, Mahometa i Buddy. Serial stara się sprowokować dyskusję o miejscu religii we współczesnym świecie, stawia pytania o potrzebę metafizyki, a jednocześnie balansuje na cienkiej linie, próbując nie wejść z butami w jakąkolwiek ze sfer sacrum. Udaje mu się to połowicznie – z jednej strony jeszcze przed premierą wywołał przecież protesty, z drugiej do grona jego fanów zaliczają się widzowie różnych wyznań. Co więc nie podoba się krytykom?
Zostało jeszcze 61% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie