Elden Ring. Najlepszy miesiąc roku? Luty pełen dużych premier!
Spis treści
Elden Ring
Data premiery: 25 lutego 2022
INFORMACJE
- Gatunek: RPG
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 249 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX)
Elden Ring to kandydat do tytułu gry roku?
FromSoftware ponownie postanowiło poflirtować z graczami, którzy odkryli w sobie masochistyczne zapędy. Twórcy serii Dark Souls przygotowali swój nowy produkt zatytułowany Elden Ring, ale nie sami, bowiem za otoczkę fabularną odpowiada George R.R. Martin. Tym razem zabrani zostaniemy do krainy The Lands Between, gdzie zmierzymy się z półbogami. Mają oni fragmenty tytułowego przedmiotu, którego potrzebujemy, aby móc przegnać zło z tego świata.
Przygotujmy się na umieranie
Bohatera sami wykreujemy, wybierając mu nie tylko wygląd, ale również zdolności, czary czy arsenał. W Elden Ringu ważne będą aspekty RPG, więc otrzymamy sporą swobodę w tworzeniu naszego herosa. Swoboda zresztą dotyczyć ma również poruszania się po The Lands Between, które będzie w pełni otwartym światem. Nie zabraknie oczywiście monumentalnych bossów, a walki z nimi ponoć okażą się czymś niezapomnianym.
Nasze oczekiwania
Należę do dziwnego sortu graczy – takiego, którego przedstawicielom nie za bardzo idzie w soulslike’ach, a mimo to jakoś nie potrafią oprzeć się ich pokręconemu magnetyzmowi. Sekiro więc posmakowane, Dark Souls podobnież liźnięte, a i Nioh wypróbowany – w każdym z tych tytułów napotykałem jednak na wyzwanie ponad moje siły, uniemożliwiające mi doczołganie się do napisów końcowych nawet po tysiącach prób (i zgonów). Być może zbyt mało we mnie determinacji – i jestem przesadnie rozleniwiony przez współczesne tytuły, podczas grania w które nawet ja muszę ustawiać poziom na „trudny”, by mieć frajdę z jakiegokolwiek wyzwania. Cieszy mnie więc, że Elden Ring ma być łatwiejszy od swoich gatunkowych protoplastów – soulslike w wersji soft to coś, co pozwoli takim jak ja wreszcie zasnąć w poczuciu spełnienia. Chyba.
Michał „Pajdos” Pajda
Tęskniłem. Sekiro: Shadows Die Twice było świetną grą, posiadającą tak znakomity system walki, że co jakiś czas wracam do tej pozycji tylko po to, by ponownie skrzyżować miecze z niektórymi bossami. Niemniej to w Soulsach się zakochałem. To Soulsy skradły mi kilkaset godzin z życia. To Soulsy zmieniły mój sposób patrzenia na gry w ogóle, przez co nie potrafię już cieszyć się mniej wymagającymi produkcjami. Niektórzy zarzucają Elden Ringowi wtórność – dla mnie jest to zaleta. Zresztą uważne oko dopatrzy się w udostępnionych (rewelacyjnych!) gameplaych wielu nowości – przy czym otwarty świat wcale nie jest najciekawszą z nich. Czy czekam? A czy słońce codziennie wschodzi? Dajcie mi wreszcie moje Dark Souls 4!
Hubert „hexx0” Śledziewski