Warframe. W co zagrać w wakacje?

Warframe

Warframe to jedna z tych pozycji, które starają się połączyć kilka światów w spójną całość. Przeważnie produkcje tego typu kończą jako niegrywalne dziwadła, tymczasem – choć tytuł studia Digital Extremes nie jest idealny – to jednak w praktyce sprawdza się całkiem nieźle.

Mamy tu mieszankę gry akcji i strzelanki TPP, a wszystko to zostało doprawione… akrobatyką. Gracze wcielają się w pradawnych wojowników Tenno, wyposażonych w tytułowe bojowe kombinezony. Nasi podopieczni są prawdziwymi maszynami do zabijania – to takie futurystyczne wersje wojowników ninja, którzy przy okazji nauczyli się znakomicie władać bronią palną, a wygibasy Faith z Mirror’s Edge stanowią dla nich poranną rozgrzewkę przed kawą i papieroskiem.

Rozgrywka jest szybka i emocjonująca, w końcu nie może być inaczej, gdy nasz podopieczny w jednym momencie strzela z futurystycznej broni, a chwilę potem biegnie po ścianie, by następnie siec wrogów mieczem. Sporo osób porównuje Warframe z multiplayerem gry Mass Effect i coś w tym rzeczywiście jest, ale głównie za sprawą samego settingu SF, gdyż zabawa w darmowym dziele Digital Extremes okazuje się dużo szybsza.

Deweloperzy postawili przede wszystkim na współpracę między graczami, którzy łączą się w kilkuosobowe grupy i wykonują rozmaite zadania – od odpierania fal wrogów w trybie Survival, przez walkę z bossem w Assassination, aż po przechwytywanie wież w Interception. Do tego wszystkiego dochodzą oczywiście rozmaite typy broni, wyposażenie, rozwój postaci itd. Koniec końców, Warframe to ciekawa produkcja, aczkolwiek nie bez wad, wśród których najczęściej wymieniany jest system mikropłatności, zmuszający do grindowania albo płacenia. Jak to się mówi, coś za coś, ale sprawdzić samemu nie zaszkodzi.

1. Warframe na Steamie