Doom Eternal. Najlepsze gry w Xbox Game Pass - 2024
Spis treści
Doom Eternal

- Rok wydania: 2020
- Producent: id Software
- Gatunek: strzelanka FPP
- Dostępność na platformach: PC, Xbox One, Xbox Series X/S, chmura
- W skrócie: soczysta eksterminacja demonów
Abonament Game Pass kupisz tutaj
O czym jest Doom Eternal?
Dawno temu Doom zapoczątkował szał na strzelanki FPP. Restart marki w 2016 roku okazał się ogromnym sukcesem, więc sequel był tylko kwestią czasu. Doom Eternal nawiązuje do klasycznej odsłony Doom II: Hell on Earth z 1994 roku, jednocześnie rozwijając pomysły z poprzedniej części. Przychodzi nam więc przemierzać ziemskie metropolie opanowane przez siły piekielne oraz zwiedzać kompletnie obce światy o zupełnie zaskakującym wyglądzie.
Doom Eternal oferuje niezwykle dynamiczną rozgrywkę i ciekawą mechanikę, w której ciągłe zmienianie broni gwarantuje dłuższe pozostawanie przy życiu oraz dostęp do zapasów amunicji. Znacznie rozszerzono też możliwości poruszania się, dodając do walk coś w rodzaju elementów platformowych. Dzięki nim można dostać się chociażby do sekretnych lokacji z ukrytymi znajdźkami i wyzwaniami. Nowy Doom rzuca też nieco światła na fabułę tej nastawionej głównie na czystą akcję serii.
Dlaczego warto zagrać?
Trudno o bardziej satysfakcjonującą rozwałkę plugawych demonów. Doom może i jest brutalny, ale jest w tej brutalności coś kreskówkowego i na pierwszy plan wysuwa się raczej niezwykła płynność, z jaką można jednocześnie poruszać się i walczyć. Każde starcie z hordą klasycznych doomowych przeciwników przypomina balet śmierci, w którym kolejne strzały i finishery wydają się jakimś przemyślanym układem. Wygląd i projekty poziomów oraz pulsująca ścieżka dźwiękowa uzupełniają listę zalet jednej z najlepszych strzelanek na rynku. Ponarzekać mogą głównie weterani serii, ale tylko ze względu na elementy platformowe oraz większy nacisk na fabułę.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!