Don’t Starve Together. W co zagrać z dziewczyną/chłopakiem – coop dla par

Don’t Starve pod względem dopracowania i zawartości bije na głowę większość dostępnych na rynku symulatorów przetrwania, a oddzielna wersja Together dodaje do tych zalet nie tylko możliwość grania z innymi, ale również szczyptę unikatowych atrakcji czy czasowe eventy.

Stworzona przez Klei Entertainment produkcja od pierwszych chwil zachwyca oprawą inspirowaną twórczością Tima Burtona. Zachwyt prędko potrafi się jednak zmienić w trwogę – świat Don’t Starve Together pełen jest niebezpieczeństw czyhających na nieostrożnego podróżnika. Część zagrożeń, jak chociażby pająki, wydaje się oczywista. Niemal każde stworzenie w grze, także to na pierwszy rzut oka niegroźne, potrafi jednak okazać się śmiercionośne, jeśli będziemy się z nim niewłaściwie obchodzić. Do tego dochodzi stała potrzeba zaspokajania głodu, dbania o stan psychiczny bohatera oraz unikania noclegów w ciemności.

W tym niebezpiecznym świecie łatwiej odnaleźć się w towarzystwie drugiej połówki, wraz z którą znacznie szybciej zbudujemy bazę wypadową i przygotujemy się do mroźnej zimy czy będziemy eksplorować niezwykły świat w poszukiwaniu nowych atrakcji lub bronić się przed piekielnymi ogarami. A potem, trzymając się za ręce, patrzeć, jak nasze starania zostają obrócone w perzynę, gdyż niechcący natknęliśmy się na jednego ze śmiercionośnych gigantów. Don’t Starve nie wybacza błędów, ale ma sporo uroku, dzięki czemu w uniwersum gry można zatracić się na wiele godzin. No i w wariancie wieloosobowym da się wyłączyć permadeath, co czyni porażki znacznie mniej bolesnymi.