The Last of Us – miejsce nr 7. GRY DEKADY. CZĘŚĆ 3. – ranking redakcji
Spis treści
The Last of Us – miejsce nr 7
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Data premiery: czerwiec 2013
- Platformy: PS4, PS3
DLACZEGO W TĘ GRĘ PO PROSTU TRZEBA ZAGRAĆ?
Bo to jedna z najpiękniejszych, emocjonalnych historii w grach wideo i dowód na to, że nawet w konwencji apokalipsy zombie można jeszcze niejedno powiedzieć i niejednym zaskoczyć.
Maciej Pawlikowski
W 2013 roku Naughty Dog było już studiem o ugruntowanej pozycji absolutnych mistrzów tworzenia gier komputerowych. Produkcje te były jednak tytułami czysto rozrywkowymi, stawiającymi na pierwszym miejscu frajdę graczy. W przypadku The Last of Us zespół postanowił wypłynąć na nieznane wody i tym razem odbiorców nie tylko zabawić, ale również poruszyć emocjonującą opowieścią inspirowaną kultową Drogą Cormaca McCarthy’ego.
Gra zabiera nas do pełnego zieleni postapokaliptycznego świata, w którym niedobitki ludzkości próbują przeżyć po tym, jak tajemnicza zaraza zmieniająca ludzi w bezrozumne bestie zdziesiątkowała świat. Otoczka rodem z filmów o zombie jest tu jednak tylko tłem. Na pierwszym planie mamy bowiem historię Joela, starego przemytnika po przejściach, oraz młodziutkiej Ellie, którą mężczyzna musi przetransportować w odległe rejony. Naughty Dog perfekcyjnie uchwyciło to, jak stopniowo rodzi się relacja między dwiema niechętnymi sobie postaciami, które zmuszone są polegać na sobie nawzajem we wrogim świecie. Joel i Ellie to jedni z najlepiej nakreślonych bohaterów w całej historii gier, co dodatkowo potęguje ładunek emocjonalny niezwykłego, odważnego finału tej opowieści.
The Last of Us to jednak nie tylko scenariusz – choć ten jest fenomenalny i stanowi gamingową ekstraklasę. To również naprawdę dobrze wykreowany świat, a przede wszystkim niezwykle spójny, który eksploruje się ze szczerym zainteresowaniem. To porządnie zrealizowane mechanizmy skradania się i strzelania, oparte w dużej mierze na bardzo dobrej sztucznej inteligencji przeciwników. To nawet, wydawałoby się, całkiem niepotrzebny w takiej grze, a tymczasem zaskakująco pomysłowy i wciągający tryb multiplayer.