Stray – osiedle w Hongkongu. Nietypowe inspiracje, dzięki którym powstały gry

Stray – osiedle w Hongkongu

Przygodówka Stray jeszcze przed premierą szturmem zdobyła serca graczy tylko tym, że jej głównym bohaterem jest zwykły kot, na dodatek również zachowujący się jak każdy zwykły kot, dzięki czemu okazał się on niezwykle przekonujący i autentyczny. Ale warto wiedzieć, że Stray początkowo nie powstawał z kotem na pierwszym planie – głównym bohaterem gry było przede wszystkim miasto, które zwiedzamy. Niby postapokaliptyczne, pozbawione ludzi, ale wyglądające bardziej na opuszczone niż zrujnowane. I rzeczywiście, z czasem dowiadujemy się o jakiejś zarazie i śmieciach, przez które ludzie zniknęli, a potem w mieście zastąpiły je podobnie zachowujące się roboty. Tworząc ciasne, zagracone uliczki miasta, twórcy stwierdzili, że byłby to świetny plac zabaw dla kota. Pomysł przyszedł tym łatwiej, że większość z nich posiadała takiego pupila w domu.

Stray to przede wszystkim miasto, którego niezwykła zabudowa nie jest wyłącznie wymysłem grafików z Blue Twelve. Ich inspiracją było niesławne osiedle Kowloon Walled City w Hongkongu. Początkowo był to fort do walki z piratami, który z czasem stał się miejscem porzuconym i przez Chiny, i przez Brytyjczyków. Zaczęli tam napływać nielegalni imigranci, a miejsce żyło własnym życiem, bez kontroli jakiegokolwiek prawa. Szybko stało się więc rajem dla przestępców i wszelkiej maści ciemnych interesów. Osiedlali się tam również zwykli mieszkańcy i Kowloon zaczął się w niekontrolowany sposób rozrastać, głównie w górę, stając się z czasem najgęściej zaludnionym rejonem na świecie, z niemal dwoma milionami ludzi na kilometr kwadratowy.