Plague Tale: Innocence – reklama w TV i japońska klasyka z PS2. Nietypowe inspiracje, dzięki którym powstały gry
Spis treści
Plague Tale: Innocence – reklama w TV i japońska klasyka z PS2
- Gatunek: przygodowa gra akcji
- Rok premiery: 2019
- Producent: Asobo Studio
„Łeee, patrzcie! The Last of Us w średniowieczu!” Dwójka bohaterów: dziecko i jego opiekun, tajemnicza choroba w tle i długa, pełna niebezpieczeństw droga do przebycia w ponurym, mrocznym świecie. Skojarzenia jednego tytułu z drugim są całkiem oczywiste, zwłaszcza teraz, gdy studio Naughty Dog pozwoliło odświeżyć sobie przygody Joela i Ellie w nowej jakości, a Asobo wydało dalszy ciąg losów Hugona i Amicii. Liczne podobieństwa pomiędzy obiema grami wymienialiśmy zresztą przy okazji recenzji A Plague Tale: Requiem. Tylko że... może to wyłącznie czysty przypadek? Twórcy z Asobo Studio dość otwarcie mówili o swoich inspiracjach przy okazji premiery pierwszej części w 2019 roku, ale w żadnej wypowiedzi nie padł tytuł The Last of Us. Wymieniano za to inne gry.
Mowa przede wszystkim o Ico – klasyce z czasów PlayStation 2 uznawanej za jedną z najwybitniejszych gier w historii. W Ico wcielamy się w tytułowego chłopca urodzonego z klątwą i rogami na głowie, za co zostaje wydalony ze swojej wioski i trafia do niewoli w opuszczonej fortecy. Ico spotyka tam księżniczkę Yordę, którą jej matka – zła królowa – pragnie poświęcić dla wizji dłuższego życia. Razem uciekają więc z pełnej niebezpieczeństw twierdzy, a Ico cały czas bardzo troszczy się o Yordę, trzymając ją ciągle za rękę. Inną pozycją przychodzącą na myśl jest też Brothers: A Tale of Two Sons, które również nie powstałoby bez Ico.
Zostało jeszcze 53% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie