Chappie. Mordercze roboty, które pokochaliśmy

Chappie

W filmie Chappie mamy do czynienia z androidem, który jest bardzo udaną kopią człowieka. Myśli i czuje jak rasowy przedstawiciel homo sapiens, choć daleko mu do ludzkiego wizerunku i samodzielności – w końcu jest zaprogramowany i robi dokładnie to, czego się od niego oczekuje. W tym też tkwi szkopuł. Gdy bowiem zostaje wykradziony przez grupę opryszków, ci skutecznie czyszczą mu pamięć i programują po swojemu na nowo, a wtedy Chappie staje się znacznie groźniejszy.

Tytułowy bohater jest członkiem policyjnego zespołu. W swojej roli nie pozostaje jednak odosobniony, bo w świecie przyszłości to głównie androidy odwalają brudną robotę. Ludzie nie muszą już się narażać, walczyć na wojnach i brać udziału w porachunkach gangów – od tego mają całe serie maszyn wyposażonych w sztuczną inteligencję. W tym Chappiego, który poza wykonywanymi obowiązkami – bieganiem z bronią wojskową, unieszkodliwianiem przestępców i odprowadzaniem ich do więzień – jest jak dziecko uczące się wszystkiego od podstaw.