Robert Lewandowski na boisku nie miał respawnu. Lewandowski – sławy, które grają w gry
Spis treści
Robert Lewandowski na boisku nie miał respawnu
W co grał Robert Lewandowski?
W Call of Duty.
Kolejny sportowiec na naszej liście, którego wszyscy znają. Zapomnijmy chwilowo o smutnym występie na mundialu i skupmy się na tym, co najbardziej nas interesuje. Ten niemal trzydziestoletni piłkarz osiągnął na murawie błyskawiczny sukces, szybko przechodząc z Lecha Poznań do Borussii Dortmund, by potem błyszczeć w Bayernie Monachium. Teraz z kolei cały świat żyje jego transferem do FC Barcelony.
Cóż, w kadrze nie wyszło (nie weszło), ale powróćmy do tematu. Robert również grał w grę i jak sam mówił, było to związane z adrenaliną po meczu. Jeszcze w 2012 roku w wywiadzie dla CKM-u opowiedział o tym, co robili z kolegami z Borussii Dortmund „po godzinach“.
Wzięło się to stąd, że po meczu wracasz do domu, a adrenalina oraz emocje jeszcze w tobie buzują. I nie możesz zasnąć. Więc w Dortmundzie mieliśmy taki zwyczaj, że po prawie każdym meczu w dziesięciu chłopaków wchodziliśmy w swoich domach do sieci i do trzeciej, czwartej w nocy strzelaliśmy do siebie w Call of Duty.
Wprawdzie Lewandowski wyznał, że nocne gierki w końcu odstawili, ale sądzimy, że tylko do następnej premiery CoD-a... Polski piłkarz nie odstawił jednak zarabiania na grach. Parę lat temu na telefony z Androidem i iOS-em trafiła gra Lewandowski Euro Star 2016, stworzona przez Fuero Games. Do tej pory z samego Google Play pobrano tę aplikację ponad 500 tysięcy razy. Ponadto w 2021 roku ukazał się Football Coach: The Game sygnowany twarzą Roberta.
W KTÓRE CALL OF DUTY GRAŁ „LEWY”?
Jeśli Lewandowski do grania w CoD-a przyznał się w 2012 roku, to znaczy, że prawdopodobnie razem z kolegami z drużyny grał w Modern Warfare 3, wydane pod koniec 2011, albo w pierwsze Black Ops z 2010.