Intel Extreme Masters Katowice 2016 - turniej League of Legends w pigułce
Najlepsi zawodnicy i ogromne e-sportowe emocje – to czeka na nas w katowickim turnieju Intel Extreme Masters, który rusza już 4 marca. Z tej okazji przygotowaliśmy specjalną odsłonę ruletki – sprawdź jak dobrze znasz się na e-sporcie!
Spis treści
Od czasu uruchomienia sponsorowanych przez Riot Games rozgrywek ligowych liczba turniejów międzynarodowych w League of Legends została znacznie ograniczona. Poza mistrzostwami świata i Mid Season Invitational tylko turnieje z serii Intel Extreme Masters umożliwiają najlepszym drużynom League of Legends sprawdzenie się w rywalizacji z konkurencją z całego globu. Stało się już tradycją, że zwieńczeniem rozgrywek organizowanych przez ESL jest turniej w Katowicach. Nie inaczej będzie i w tym roku, a poziom uczestników pozwala przypuszczać, że szykuje się jedna z najbardziej emocjonujących edycji ostatnich lat.
Typuj, oglądaj i wygrywaj
Z okazji mistrzostw świat czy Europy w piłkę nożną uruchamiamy specjalną ruletkę – możecie typować w niej wyniki, dyskutować o meczach, a na koniec najwięksi specjaliści (lub… szczęściarze) wygrywają nagrody.
Najważniejsze turnieje e-sportowe także zbierają dzisiaj ogromną publiczność, a starciami ekscytują się miliony graczy na całym świecie. Właśnie dlatego uruchomiliśmy specjalną odsłonę ruletki, w którem możecie typować zwycięzców katowickiego IEM-u 2016.
Przygotowaliśmy więc trzy artykuły omawiające najważniejsze e-sportowe turnieje – w League of Legends, Counter-Strike’a: Global Offensive oraz StarCafta II. Przed Wami pierwszy z nich, następne pojawią się w kolejnych dniach.
Katowicki turniej w skrócie
W tym roku o tytuł mistrza Intel Extreme Masters zawalczy osiem drużyn, po dwie z każdego z czterech najsilniejszych regionów: Europy, Ameryki Północnej, Chin oraz Korei. Ze względu na termin mistrzostw, czyli początek sezonu ligowego, i konieczność wcześniejszego wysłania zaproszeń organizatorom nie udało się zebrać wyłącznie drużyn będących obecnie w najwyższej formie, ale mimo wszystko trudno będzie narzekać na sportowy poziom zawodów. Zdecydowanie najsilniejszą reprezentację wysyłają do Katowic Chiny. Ekipy Qiao Gu Reapers i Royal Never Give Up grają ostatnio znakomicie i są wskazywane jako potencjalni zwycięzcy, zarówno w chińskiej lidze LPL, jak i w katowickim Spodku. Ich największym rywalem podczas Intel Extreme Master okażą się z pewnością dwukrotni mistrzowie świata w postaci koreańskiej drużyny SK Telecom. O ile jednak w poprzednich turniejach Korea była niemal zawsze murowanym faworytem, tak teraz zapowiada się na nieco więcej emocji. SKT nie radzi sobie najlepiej w koreańskich rozgrywkach, a drugi reprezentant tego małego azjatyckiego kraju, czyli drużyna ESC EVER, to wielka niewiadoma. Po bardzo udanym początku sezonu zespół ten nie tylko nie zakwalifikował się do ligi LCK, ale również stracił jedną ze swoich większych gwiazd, czyli grającego w środkowej alei Kang „Athenę” Ha-Woona. Mimo tych wszystkich wątpliwości Koreańczyków nigdy nie należy lekceważyć, a jeśli SKT wróci do formy z mistrzostw świata, to trudno spodziewać się, żeby przegrało choćby jeden mecz.
Europejczycy również nie wystawią najmocniejszego składu. Zeszłoroczni półfinaliści mistrzostw świata, czyli drużyny Origin oraz Fnatic, mają za sobą niezbyt udany początek sezonu. Grając nierówno, okupują obecnie środkowe rejony tabeli w rozgrywkach EU LCS. Co prawda indywidualnie większość ich zawodników prezentuje bardzo wysoki poziom, ale po przedsezonowych przetasowaniach potrzebują oni jeszcze sporo czasu, żeby się dograć i wrócić do swojej najwyższej formy. Tylko trochę lepiej wygląda reprezentacja Ameryki Północnej. Drużyny Team SoloMid oraz Counter Logic Gaming to jedne z najbardziej znanych marek w LoL-u, a ich rywalizację można niemal porównać do rozgrywek w hiszpańskim El Clasico. W tym roku obie ekipy zmieniły jednak kilku graczy, a nowi zawodnicy nadal potrzebują lepszego zgrania. Szczególnie zespół TSM przeżył sporą rewolucję, wymieniając czterech z pięciu członków i podkradając CLG ich największą gwiazdę – Petera „Doublelifta” Penga.
Choć szanse zachodnich drużyn nie są duże, to wielu z ich zawodników należy do prawdziwej światowej czołówki. Jeśli odpowiednio przygotują się do tego turnieju i popracują nad zgraniem, mogą sprawić wszystkim sporą niespodziankę. Należy też pamiętać, że każdy region posiada specyficzny styl gry, a ze względu na małą liczbę międzynarodowych rozgrywek trudno stwierdzić, który z nich jest aktualnie najskuteczniejszy. Między innymi dzięki tego typu różnicom na ostatnich mistrzostwach świata Europejczycy zaszli daleko, a wszystkie pozostałe drużyny musiały nadrabiać zaległości i kopiować ich styl. Być może podczas zbliżających się zawodów będzie podobnie.
Podsumowując, w tegorocznym turnieju w Katowicach nie zobaczymy samych najsilniejszych drużyn z każdego regionu, ale nie zawsze aktualna forma ma największe znaczenie. Wśród uczestników zawodów jest w końcu trzech (!) zeszłorocznych półfinalistów mistrzostw świata i każdy z nich ma potencjał, by grać na najwyższym poziomie. Natomiast w składach pozostałych rywali często znajdują się najlepsi zawodnicy na świecie, którzy potrafią samodzielnie wygrać mecz. Szykują się zatem naprawdę zacięte zawody, w których niemal wszystkie mecze mogą okazać się wielkimi widowiskami.
W dalszej części artykułu postaram się przybliżyć bardziej szczegółowo wszystkie osiem drużyn, opisać ich szanse na zwycięstwo oraz wskazać zawodników, których warto obserwować podczas meczów. Między kolejnymi akapitami tekstu znajdziecie również filmy prezentujące najlepsze akcje poszczególnych ekip. Na przykład coś takiego jak powyżej.