IEM Katowice 2016 – SK Telecom T1. Wszystko o LOL-u na IEM 2016
Spis treści
IEM Katowice 2016 – SK Telecom T1
Osiągnięcia i historia
Zdecydowanie najbardziej utytułowana i przez wielu uważana za najlepszą drużynę w e-sportowej historii LoL-a. Zespół SKT T1 jako jedyny na świecie ma na koncie dwa puchary mistrzostw świata, z których jeden zdobył zaledwie kilka miesięcy temu. Poza tym Koreańczycy czterokrotnie zwyciężali w swojej krajowej lidze, która uważana jest na najsilniejszą na świecie, a podczas jednego ze zwycięskich splitów nie przegrali żadnego meczu.
Aktualna forma
W trakcie okienka transferowego zeszłoroczni mistrzowie świata stracili tylko jednego zawodnika, ale wydaje się, że jego brak mocno wpłynął na ich formę. Mimo, że Jang „MaRin” Gyeong-Hwan, który przeszedł w tym roku do chińskiej drużyny LGD, nie był podczas poprzedniego sezonu najlepszym zawodnikiem SKT T1, jego umiejętności dowodzenia musiały mieć olbrzymi wpływ na poczynania całej ekipy. Bez MaRina Koreańczycy nie najlepiej poruszają się po mapie i potrafią męczyć się nawet ze słabszymi przeciwnikami, okupując obecnie środkowe rejony tabeli ligi LCK. Ich długoletni jungler Bae „bengi” Seong-ung zdecydowanie nie jest w formie, a nowy zawodnik w górnej alejce Lee „Duke” Ho-Seong ma duże problemy, żeby zgrać się z resztą zespołu. Jeśli SKT wróci do poziomu sprzed roku, nikt w Katowicach nie będzie w stanie zatrzymać tej drużyny. Grając tak jak teraz, może co najwyżej liczyć na wyjście z grupy.
Przewidywania: finał.
Najważniejsi zawodnicy
W tym przypadku wybór nie wymaga żadnego zastanowienia. Lee „Faker” Sang-hyeok to bez dwóch zdań najważniejszy zawodnik w SKT T1. Ten grający w środkowej alejce Koreańczyk jest dla e-sportowej sceny LoL-a tym, czym Michael Jordan dla koszykówki czy Roger Federer dla tenisa, czyli najlepszym zawodnikiem w historii.
Olbrzymia pula bohaterów, znakomite mechaniczne umiejętności i podejmowanie genialnych decyzji podczas walki sprawiają, że Faker jest w stanie niemal samodzielnie wygrywać nawet najtrudniejsze mecze. Czy tak będzie również w Katowicach? Niestety, na razie niewiele na to wskazuje. Faker, podobnie jak reszta SKT T1, gra w kratkę i daleko mu do formy sprzed kilku miesięcy. W roli zawodnika prowadzącego drużynę do zwycięstwa zastąpić go może jednak druga gwiazda zespołu, czyli AD Carry Bae „Bang” Jun-sik. Udowodnił on już wiele razy, że jeśli SKT T1 wybierze bohaterów pod niego, to potrafi on samodzielnie zapewnić drużynie wygraną.
{youtube}MWmlHlCMW-o|640|360{/youtube}