Matka natura i gra w zielone. Horizon to graficzna petarda! Zobaczcie te detale
Spis treści
Matka natura i gra w zielone
Sony ma szczęście do twórców gier będących wyraźnie miłośnikami roślin. Natura w The Last of Us 2 czy w Uncharted wygląda oszałamiająco – momentami chyba nawet lepiej niż w realu. Ale Horizon to i tak zupełnie nowy, naprawdę next-genowy poziom. Uznanie budzi nie tylko niezwykła bujność roślinności gęsto porastającej postapokaliptyczny świat gry, ale – ponownie – liczba detali każdego listka czy płatka z osobna. Istotne jest też to, jak roślinność różni się zależnie od regionu Stanów Zjednoczonych i panującego tam klimatu. Mamy tu surowe górskie tereny i pustynie, gdzie fauny jest względnie mało, potężne sekwoje w Kalifornii i tropikalne palmy na wybrzeżu, a to zaledwie kilka z licznych przykładów. Poniżej parę uchwyconych detali.
Jaka to roślina
Rosną tutaj monstery (duże liście z prawej) i kalatee (na środku, czerwono-zielone). Rozpoznajecie jeszcze inne rośliny?
Poradnik małego ogrodnika
Niektóre większe skupiska roślin mogą miłośnikom domowych ogródków posłużyć za inspirację. Kompozycja, dobór barw, różnorodność gatunków – jak na zamówienie.
Badanie chlorofilu jako aktywność poboczna
Zbliżenie teleobiektywem na takie skupiska roślin pozwala dostrzec choćby wszelkie detale liści – blaszki, nerwy, ogonki, a także zmienną ilość chlorofilu w niektórych z nich. Kiedy jedne wydają się zdrowe i w perfekcyjnym stanie, inne zaczynają powoli żółknąć.
Nauka poszła w las, i to jaki las...
Tam, gdzie zwykły człowiek widzi po prostu las, krzaczory i miejsca, gdzie zapewne można złapać kleszcza, botanik i dobry nauczyciel przyrody mógłby długo opowiadać o tym, ile da się tu dostrzec warstw ściółki leśnej! Tak realistycznie w grze wyglądają mech, bluszcz, paprocie i inne elementy runa leśnego. Nie sprawdzałem, ale nie zdziwiłbym się, gdyby gdzieś tam na samym dole okazało się, że symulowana jest również kolonia mrówek.
„Ekstrawodiczka”
Pisząc o naturze i roślinach, trudno nie wspomnieć o wodzie – z realistycznymi refleksami światła, reagującej na brodzenie Aloy, pełnej różnej podwodnej roślinności niezależnie od tego, czy to jakaś płytka sadzawka, jeziorko, czy głębiny oceanu, które również można i warto w grze eksplorować.
Naturalne biuro
Słowo, tak wygląda biuro GRYOnliine.pl, jak redakcja wraca z pracy zdalnej.