Gry science fiction, o których istnieniu mogliście nie wiedzieć (a szkoda)
Cyberpunk 2077, Mass Effect czy Fallen Order to tytuły, które przynajmniej obiły się o uszy niemal każdemu. Nawet jednak, jeśli nie jesteście fanami gatunku, niektóre z mniej znanych produkcji SF mogą skraść Wam serce (i kilka wieczorów).
Spis treści
Większość graczy zapewne kojarzy takie tytuły jak Deus Ex, NieR: Automata, Outer Wilds czy Cyberpunk 2077 (a jeżeli nic Wam one nie mówią, zapewniam, że każdy z nich jest gwarantem świetnej rozrywki!). Growa fantastyka naukowa nie ogranicza się jednak tylko do nich. Przez ostatnie kilkanaście lat powstało bowiem całe mnóstwo projektów niemal zupełnie nieznanych (jak Aspire: Ina’s Tale), rozpoznawalnych głównie przez fanów gatunku (Cloudpunk) czy też niegdyś całkiem popularnych, ale dziś już trochę zapomnianych. Niektóre zachwycają oryginalną oprawą graficzną albo dźwiękową, inne wywracają do góry nogami gatunkowe schematy, a jeszcze inne potrafią zamieszać w głowie szokującymi zwrotami fabularnymi i niespotykanym poziomem immersji.
No i w każdy z nich po prostu warto zagrać. Bo nawet, jeśli mechanika lub oprawa audiowizualna nie przypadnie Wam do gustu, nie wydacie na nie zbyt dużo. I nie stracicie zbyt wiele czasu – zdecydowana większość z gier na tej liście to tytuły niezabierające z życia więcej niż kilku wieczorów. No chyba, że zakochacie się w nich na zabój.
Eliza
- Gatunek: visual novel
- Rok premiery: 2019
- Największy atut: zabawa konwencją i świetna historia
Eliza nie jest do końca grą, a bardziej wizualną powieścią. Jej główna bohaterka to młode kobieta zmagająca się z traumą po tragedii sprzed kilku lat. Na samym początku rozgrywki otrzymuje pracę w nowatorskim projekcie – alternatywnej poradni psychoterapeutycznej. Nie przeszkadza jej w tym wcale fakt, że nie kształciła się w tym kierunku; zadaniem bohaterki jest jedynie mówienie na głos tego, co na podstawie analizy danych klienta wygeneruje jej program komputerowy – tytułowa Eliza.
Twórcy w niezwykle kreatywny sposób bawią się konwencją visual novel. Żonglowanie możliwościami i niemożliwościami wyboru różnych odpowiedzi sprawia, że łatwiej utożsamić się z główną bohaterką. Bo jeżeli któryś z pacjentów rozpaczliwie błaga o kontakt z człowiekiem, a nie programem, zaufać lepiej zaufać własnej informacji czy zdać się na algorytm?
Wydana w 2019 roku przez malutkie Zachtronics Industries gra to również dowód na to, że nawet nie dysponując wielkim budżetem, można dziś stworzyć naprawdę dobrą grę science fiction. Chociaż w Elizie nie uświadczymy nawet animacji postaci, przyjemne dla oka grafiki, naprawdę przyzwoity voice acting i niebanalny scenariusz sprawiają, że już po kilkunastu minutach rozgrywki nawet się o tym nie pamięta.