autor: Damian Pawlikowski
Gry, nostalgia i kasety VHS - kultowe filmy z wypożyczalni wskrzeszone po latach
Niektóre marki filmowe dojone są jak mleczne krowy. Inne, mimo ogromnej popularności w latach 80. i 90., dopiero po latach doczekały się adaptacji w świecie gier.
Spis treści
Jak ten czas leci. Dopiero co siedzieliśmy na nocnikach, oglądając Kroniki młodego Indiany Jonesa, a już wielu z nas pracuje, zakłada własne rodziny i w dalszym ciągu kultywuje medialne hobby, zarażając bakcylem młodsze pokolenie. Wypuszczanie mniej lub bardziej udanych grywalnych wersji najnowszych blockbusterów jest obecnie na porządku dziennym, ale śmiało można obstawiać, że wielu z nas z chęcią wcieliłoby się w bohaterów VHS-owej klasyki, którą tak bardzo kiedyś kochaliśmy (i nadal czujemy do niej miętę). To właśnie ten sentyment sprawia, że niektórzy deweloperzy rozglądają się za materiałem źródłowym do swoich produkcji w archiwach Hollywoodu, odgrzebując marki, których branża gier wideo nie zdążyła jeszcze wydoić do cna. W poniższym zestawieniu, gromadzącym perełki adaptacji „po latach”, zabrakło więc takich serii jak Gwiezdne wojny, Batman czy chociażby Indiana Jones. Głównie dlatego, że gry bazujące na tych uniwersach systematycznie pojawiają się na rynku i ciężko w jakikolwiek sposób uznać je za unikalne. Zapraszamy zatem do podróży w przeszłość, która mimo upływu lat postanowiła o sobie przypomnieć, w nieco odświeżonej, nierzadko intrygującej formie. I nie zapomnijcie przewinąć strony, kiedy już skończycie lekturę.