Gry maja 2018 – najciekawsze premiery i konkurs
Głównymi daniami maja są interaktywny film/przygodówka Detroit od twórców Heavy Rain oraz kontynuacja świetnego Pillars of Eternity. Zagramy również w sporo tytułów rodzimych deweloperów.
Spis treści
W maju czeka nas sporo premier polskich gier – w końcu zadebiutują przesuwane Agony i House Flipper, w programie wczesnego dostępu pojawi się Squadron 303, zaś rodzimy QLOC zaserwuje remaster kultowego Dark Souls. Ponadto posiadacze konsoli firmy Sony otrzymają kolejną grę Quantic Dream – Detroit, natomiast na komputerach zagramy w kontynuację świetnego Pillars of Eternity II.
KONKURS! Wygraj najbardziej oczekiwaną przez siebie premierę miesiąca!
Zapraszamy Was do udziału w konkursie, w którym do wygrania jest wskazana w komentarzu pozycja na wybraną platformę. Użytkownik, którego post zostanie nagrodzony, otrzyma najbardziej oczekiwaną przez siebie grę.
Aby wygrać, do 29 maja 2018 roku trzeba podać najbardziej wypatrywany przez siebie tytuł, który ma premierę w tym właśnie miesiącu, i krótko uzasadnić swój wybór. Opinię tę należy umieścić w komentarzu pod niniejszym artykułem. Dodatkowo, będąc zalogowanym, należy odszukać wybraną produkcję w naszej encyklopedii gier i przyznać jej „łapkę w górę”. Trafi ona wówczas do kolekcji gier użytkownika. Najpierw jednak koniecznie przeczytajcie regulamin konkursu „Gra Miesiąca”, jego akceptacja jest warunkiem niezbędnym do wzięcia udziału w zabawie.
W poprzedniej edycji konkursu wygrał komentarz użytkownika Y'Berion.
Nagrody w konkursie sponsoruje SKLEP GRYOnline.pl.
Detroit: Become Human
Data premiery: 25 maja
- Gatunek: gra przygodowa
- Platforma: PS4
- Przybliżona cena: ok. 240 zł
Kolejna, po grach Fahrenheit, Heavy Rain i Beyond: Dwie dusze, produkcja Davida Cage’a powstała na bazie krótkiego dema „Kara”, które przed laty miało zaprezentować możliwości technologiczne PlayStation 4. Graczom tak bardzo spodobała się postać samoświadomego androida płci żeńskiej, że pomysł zdecydowano się rozbudować do pełnoprawnej gry.
Historia przedstawiona w Detroit rozegra się w tytułowym mieście, w przyszłości, w której ludzkość zaczęła powszechnie korzystać z usług androidów. Wykorzystywane do niewdzięcznej pracy maszyny w pewnym momencie zyskują samoświadomość i buntują się przeciwko swoim dotychczasowym panom. Akcję będziemy obserwować z trzech różnych perspektyw – znanej ze wspomnianego wyżej filmiku Kary, przewodzącego buntowi androidów Markusa oraz Connora, prototypowego modelu policyjnego.
Tradycyjnie dla gier Quantic Dream zabawa oprze się na prostej eksploracji, rozwiązywaniu zagadek środowiskowych, radzeniu sobie z dynamicznymi sekwencjami Quick Time Events oraz podejmowaniu licznych decyzji, które wpłyną na ostateczny kształt całej opowieści. To ostatnie nie jest tylko pustym frazesem – wzorem Heavy Rain niefortunne wybory będą mogły nawet uśmiercić głównych bohaterów. Dopóki jednak przynajmniej jedno z nich pozostanie przy życiu, historia nie zostanie przerwana.
NASZE PRZEWIDYWANIA:
Heavy Rain było jedną z pierwszych gier, jakie przeszedłem na pożyczonej na trochę konsoli PS3, więc przez brak znajomości rozkładu przycisków (kółko, trójkąt itp.) większość moich „wyborów” w QTE była czysto przypadkowa.
PS4 towarzyszy mi niemal od początku generacji, więc jedynym problemem jest to, czy płytę wyciąga się dolnym czy górnym przyciskiem na konsoli. Liczę na to, że Detroit: Become Human przejdę teraz dość świadomie, zaliczając każdą aktywność, jak chcę. Mam też nadzieję, że przeróżne wybory, jakie zaoferuje gra, choć w części dorównają niespodziance, jaką zawsze stanowi dla mnie wysunięcie płyty.
No i gdzieś tam jest jeszcze dobrze się zapowiadający klimat science fiction oraz filmowa fabuła bez endgame’u i losowania kart – czyli cechy, które z założenia są zaletami.
Dariusz „DM” Matusiak