Gry lipca 2018 - najciekawsze premiery i konkurs
Sezon ogórkowy w pełni. W lipcu nie debiutuje żaden wielki hit, robiąc m.in. miejsce pozycjom takim jak The Banner Saga 3, remaster Red Faction, wczesny dostęp do Islands of Nyne, a także dodatkom do Pillars of Eternity II i Far Crya V.
Spis treści
Nie ma co czarować – lipcowy kalendarz premier tradycyjnie prezentuje się marnie. Nazwy większych produkcji pojawiają się w nim co najwyżej w tytułach DLC do hitów sprzed miesięcy albo remasterów klasyki sprzed lat. Pozycje AAA w tym miesiącu ustępują miejsca „indykom” (trzecia odsłona świetnej serii The Banner Saga i shooter wojenny Post Scriptum), wczesnym dostępom (battle royale Islands of Nyne) czy „japońszczyźnie” (interesujący Octopath Traveler). Nie ma tego złego – jeśli żadna z premier nie wpadnie Wam w oko, w końcu nadarzy się okazja na zmniejszenie stale rosnącej „kupki wstydu” i zabranie się za jakąś zaległą grę.
KONKURS! Wygraj najbardziej oczekiwaną przez siebie premierę miesiąca!
Zapraszamy Was do udziału w konkursie, w którym do wygrania jest wskazana w komentarzu pozycja na wybraną platformę. Użytkownik, którego post zostanie nagrodzony, otrzyma najbardziej oczekiwaną przez siebie grę.
Aby wygrać, do 25 lipca 2018 roku trzeba podać najbardziej wypatrywany przez siebie tytuł, który ma premierę w tym właśnie miesiącu, i krótko uzasadnić swój wybór. Opinię tę należy umieścić w komentarzu pod niniejszym artykułem. Dodatkowo, będąc zalogowanym, należy odszukać wybraną produkcję w naszej encyklopedii gier i przyznać jej „łapkę w górę”. Trafi ona wówczas do kolekcji gier użytkownika. Najpierw jednak koniecznie przeczytajcie regulamin konkursu „Gra Miesiąca”, jego akceptacja jest warunkiem niezbędnym do wzięcia udziału w zabawie.
W poprzedniej edycji konkursu wygrał komentarz użytkownika Rhoteb.
Nagrody w konkursie sponsoruje SKLEP GRYOnline.pl.
Post Scriptum
Data premiery: 18 lipca
- Gatunek: FPS
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: 107,99 zł
Post Scriptum może być skutecznym remedium dla wszystkich kręcących nosem na swobodę, z jaką Battlefield V podchodzi do wierności realiom historycznym. W produkcji studia Periscope Games nie znajdziemy niepasujących do rzeczywistości dziwów w rodzaju mechanicznych protez oraz kobiet biegających z bronią po polach bitew czy połączeń obu tych elementów.
Zamiast tego trafimy w sam środek kluczowych starć operacji Market Garden, przeprowadzonej w 1944 roku przez wojska aliantów na terenie okupowanej przez Niemców Holandii. Pięć dostępnych map zaoferuje w sumie 140 kilometrów kwadratowych terenów odwzorowanych na podstawie danych historycznych, ponad 40 autentycznych pojazdów i 50 rodzajów broni oraz silne wsparcie dla Warsztatu Steama, mające zapewnić grze dodatkową żywotność.
Brzmi pięknie? Jest jednak pewien haczyk, dla niektórych zresztą będący główną zaletą gry. Post Scriptum ma być tytułem o wiele trudniejszym i więcej od nas wymagającym od mainstreamowych Battlefieldów i Call of Duty – tutaj współpraca i taktyczne planowanie będą przymusem, a nie opcją, zaś bez wielu godzin spędzonych na dokładnym poznawaniu niuansów rozgrywki oraz rozkładu map nasze szanse na osiągnięcie sukcesu okażą się marne.
NASZE PRZEWIDYWANIA
Tytuł zbyt niszowy, by zawojować świat, ale ma szansę przyciągnąć do siebie graczy spragnionych ambitniejszej rozgrywki.